Dzieci i ryby mają głos!
Ośmioletni Jakub Koczy zajął pierwsze miejsce w zawodach wędkarskich organizowanych na stawie Machnikowiec w Rydułtowach. Tuż za nim uplasowali się bracia - Kamil oraz Szymon Steccy.
32 dzieci brało udział w zawodach wędkarskich zorganizowanych przez Stowarzyszenie Wędkarskie Machnikowiec. Wśród uczestników przeważali chłopcy, zgłosiło się także sześć dziewczynek. Najmłodszy wędkarz - Bartosz Wala, miał 5 lat, najstarsi – po 16 lat.
Po zważeniu złowione ryby zostały z powrotem wpuszczone do stawu, a uczestnicy dostali puchary, dyplomy i nagrody rzeczowe. Pierwsze miejsce i wędkę w nagrodę zdobył Jakub Koczy, który złowił 700 gramów ryb. Na drugim miejscu znalazł się sześcioletni Kamil Stecki z dorobkiem 430 g, a trzecie miejsce przypadło w udziale jego bratu - ośmioletniemu Szymonowi, który miał na swoim koncie 425 g. Obaj, oprócz dyplomów i pucharów dostali nagrody rzeczowe: kołowrotek i sygnalizator. Od dawna łowię ryby, nie pamiętam jak długo. Zaczynałem, jak byłem jeszcze mniejszy od syna - wspominał Mieczysław Koczy, tata zwycięzcy. Zapalonym wędkarzem jest także ojciec dwóch braci Steckich - Arkadiusz Stecki. Od 11 lat jest członkiem rydułtowskiego koła PZW, ma na swoim koncie m.in. tytuły wicemistrza koła, zdobył także wicemistrzostwo w okręgowych zawodach Mistrzostw Polskich na Kanale Gliwickim. Wędkowanie to przede wszystkim rekreacja, przyjemny wypoczynek - dodał pan Arkadiusz. Pozostałe miejsca w pierwszej dziesiątce zajęli kolejno: Krzysztof Kolorz (340 g), Piotr Fierka (195 g), Michalina Ciurko oraz Sandra Mężyk (obie po 165 g), Mariusz Staszkiewicz (145 g), Sebastian Blokesz (145 g) oraz Mateusz Wycisk (135 g).
Na zawody wędkarskie dla dzieci Czesław Wojciechowski postarał się o atrakcyjne nagrody i poczęstunek. Wszystkie dzieci dostały słodycze i napoje. W organizacji zawodów pomogli Ewa i Tomasz Korusowie, radna Barbara Wojciechowska, Piekarnia Klaudiusz Podstawka, Rita Pielczyk ze sklepu „Kurczak”, Bogdan Warło oraz rydułtowskie koło PZW. O celowości organizowania takich zawodów powiem krótko: warto wciągnąć swoje dziecko w taką pasję, pokazać mu wędkowanie, bo jak podrośnie i nie będzie go w domu, to rodzice zawsze znajdą go nad wodą, a nie w barze - mówi sędzia Świtula. Dodaje, że wędkowanie uczy dzieci porządku, cierpliwości i wytrwałości.
Iza Salamon