Stoją i straszą
Do jednych nikt się nie chce przyznać, inne mają aż kilkudziesięciu spadkobierców. Jedne latami czekają na remont, inne na rozbiórkę. Najbliższa sesja Rady Miejskiej w Rydułtowach będzie poświęcona m.in. starym budynkom w mieście.
Chodzi m.in. o obiekt przy ul. Strzelców Bytomskich, który ma zerwany dach, ruinę domu przy ul. Benedykta, którego właściciele czy też spadkobiercy nie kwapią się do rozbiórki, czy też dom przy ulicy Ligonia, gdzie prawdopodobnie toczyły się sprawy spadkowe. Stare i zniszczone obiekty można spotkać także w innych częściach miasta, chociażby nieopodal przejazdu kolejowego na ulicy Obywatelskiej, przy ulicy Radoszowskiej, Jacka czy też Miodowej. W wielu wypadkach jest tak, że starzy właściciele zmarli, a nowi mieszkają daleko od Rydułtów i często nie mamy z nimi kontaktu - mówi Mirosława Pszczółka, kierownik referatu urbanistyki i architektury w rydułtowskim urzędzie.
Starymi budynkami zajmą się radni na najbliższej sesji (27 marca godz. 9.00). Weźmie w niej udział Piotr Zamarski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Chcemy także odszukać i zaprosić na sesję właścicieli tych obiektów i porozmawiać z nimi na temat przyszłości budynków - powiedział nam Olgierd Wieczorek, przewodniczący rydułtowskiej rady. Nie jest to jednak takie proste, ponieważ nie wszystkie te obiekty mają wyjaśniony stan prawny. W przypadku byłej apteki przy ulicy Plebiscytowej stary akt własności wskazuje na czternastu właścicieli, przy czym obecnie liczba ta mogła wzrosnąć nawet do kilkudziesięciu spadkobierców! Mamy stały kontakt z dwiema z tych osób. Obiekt starej apteki jest zabezpieczony, technicznie jest w dobrym stanie. Kontrolowaliśmy go w lipcu ubiegłego roku – poinformował nas inspektor Zamarski. Znacznie gorzej jest w przypadku ruiny domu przy ulicy Benedykta. Urzędnicy raz po raz przypominają współwłaścicielom o rozbiórce, niestety, jak do tej pory, bez skutku.
Wszystko wskazuje na to, że najlepszą przyszłość ma stara kamienica na rynku. Jak się dowiedzieliśmy, inwestor złożył już wniosek o warunki zabudowy, jednak trafił akurat na moment, kiedy opracowywany był plan zagospodarowania przestrzennego i postępowanie zostało akurat na ten czas zawieszone. Prace będą tutaj jednak prowadzone i to prawdopodobnie już niebawem. Wszystkie te problemy zostaną poruszone na najbliższej sesji.
Iza Salamon