Historyczna szansa
Ponad stu mieszkańców os. Orłowiec zebrało się przy ul. Raciborskiej i domagało się przebudowy pobliskiego skrzyżowania. Jest to reakcja na stanowisko miejscowych handlowców. Przeciwne zdanie wyrazili oni na łamach naszej gazety przed tygodniem. Mieszkańcy popierani przez prezesa spółdzielni mieszkaniowej obawiają się, że inwestycja będzie zrealizowana jedynie w sferze marzeń.
Około stu mieszkańców Orłowca przyszło wyrazić swoje poparcie dla przebudowy skrzyżowania ulicy Raciborskiej z ulicą Piecowską. Była to reakcja na wcześniejszy protest grupy handlowców, którzy byli przeciwni proponowanym rozwiązaniom.
W miniony piątek sporo mieszkańców osiedla Orłowiec przyszło na zebranie zorganizowane spontanicznie tuż przy ulicy Raciborskiej. Obecni był m.in. komendant rydułtowskiego komisariatu, przedstawiciele Urzędu Miasta, rydułtowscy radni, a także Irena Pierchała, radna wojewódzka z Rydułtów. Zebranie zorganizował i prowadził Czesław Mazurek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Orłowiec". Była to reakcja na artykuł „Handlowcy przyparci do muru", który ukazał się w poprzednim numerze „Nowin Wodzisławskich". Przypomnijmy, że grupa handlowców i właścicieli prywatnych posesji z ulicy Raciborskiej jest przeciwna proponowanej przebudowie pobliskiego skrzyżowania. Handlowcy obawiają się, że brak lewoskrętu na przebudowanej drodze narazi ich na straty. Wysłali swoje pismo do Zarządu Dróg Wojewódzkich, co na Orłowcu wywołało z kolei burzę.
Chcemy przebudowy
Zebraliśmy się tutaj w sprawie protestu, który złożyli mieszkańcy prywatnych posesji od nr 403 do 419. Mieszkańcy naszego osiedla od tylu lat walczą, żeby przebudowa tego niebezpiecznego skrzyżowania doszła do skutku. Stoimy wręcz przed historyczną szansą i teraz mamy to zaprzepaścić? - mówił prezes Mazurek. Poparły go dziesiątki osób. Tysiące osób ma cierpieć z powodu kilku sklepów? - pytali wprost mieszkańcy, którzy uczestniczyli w piątkowym spotkaniu.
#nowastrona#
Prezes Mazurek twierdzi, że wcześniej mieszkańcy Orłowca wyrazili zgodę na nieodpłatne przekazanie na rzecz ZDW takiej ilości gruntu, ile trzeba będzie, a o pieniądze na modernizację wystarała się właśnie radna Pierchała. Powiem szczerze, że po proteście marszałek Wiesław Maras nie wie teraz, czy chcemy tej przebudowy, czy nie? W końcu może te pieniądze dać w inne miejsce, bo jak wiadomo dróg do remontu w naszym województwie nie brakuje. Mamy teraz jedną jedyną szansę, żeby po tylu latach ciężkiej pracy, po tylu staraniach to wykorzystać. I mamy to stracić? - dodała Irena Pierchała.
#nowastrona#
Prezes Mazurek twierdzi, że wcześniej mieszkańcy Orłowca wyrazili zgodę na nieodpłatne przekazanie na rzecz ZDW takiej ilości gruntu, ile trzeba będzie, a o pieniądze na modernizację wystarała się właśnie radna Pierchała. Powiem szczerze, że po proteście marszałek Wiesław Maras nie wie teraz, czy chcemy tej przebudowy, czy nie? W końcu może te pieniądze dać w inne miejsce, bo jak wiadomo dróg do remontu w naszym województwie nie brakuje. Mamy teraz jedną jedyną szansę, żeby po tylu latach ciężkiej pracy, po tylu staraniach to wykorzystać. I mamy to stracić? - dodała Irena Pierchała.
Pojedziemy do marszałka
Jakie teraz będą działania popierające proponowaną modernizację? Po dzisiejszym spotkaniu, po zebraniu opinii mieszkańców osiedla Orłowiec, wybierzemy się do marszałka Marasa, który odpowiedzialny jest za komunikację i transport w naszym województwie. Będziemy chcieli, żeby na tym spotkaniu był dyrektor ZDW, żebyśmy mogli na miejscu tę sprawę rozstrzygnąć - odpowiedziała radna Irena Pierchała.
Zygmunt Murański z osiedla Orłowiec. „Dziwię się tym, co protestują, bo obecny stan tego skrzyżowania zagraża także ich klientom, którzy chodzą tam na zakupy od strony Orłowca. Przyszedłem tutaj, żeby wyrazić całkowite poparcie dla modernizacji tego skrzyżowania".
Iza Salamon