Na święta do Polski
Kilkunastoosobowa grupa dzieci ze szkoły polskiej w Kamieńcu Podolskim przyjechała do Polski na zaproszenie mieszkańców Rogowa. Są gośćmi tamtejszych rodzin i spędzą z nimi święta wielkanocne.
Pobyt dzieci z Ukrainy w Rogowie jest możliwy dzięki staraniom Marii Karczewskiej, dyrektorki miejscowego przedszkola, Henryki Moczały, nauczycielki szkoły polskiej w Kamieńcu Podolskim oraz wielkiej przychylności lokalnej społeczności. Rogowskie rodziny już po raz kolejny podejmują małych gości z Ukrainy, okazując im życzliwość i serdeczność. Podczas uroczystego spotkania w przedszkolu dzieci zostały obdarowane przyborami szkolnymi i maskotkami. Bardzo wzruszający był program artystyczny w wykonaniu gości z Kamieńca – recytowały one wiersze o przywiązaniu do Polski i ojczystej mowy, a na zakończenie zaśpiewały piosenkę „Płynie Wisła płynie”.
Takie spotkania stały się już tradycją – mówiła wójt Krystyna Durczok. Dzieci z Ukrainy najpierw były zapraszane przez gimnazjum a teraz przez przedszkole. Mają okazję poznać polskie tradycje i kulturę, doskonalić język, którym tak dobrze się posługują. Dziękuję wszystkim rodzinom, które goszczą te dzieci w swoich domach, wykazaliście wielkie serce.
Rodziny z Rogowa już czekały na te dzieci – dodaje Henryka Moczała. W tym roku specjalnie zorganizowałyśmy ten wyjazd w okresie świątecznym, by dzieci mogły poznać polskie tradycje i zwyczaje wielkanocne. Są one często podobne jak na Ukrainie, ale będzie to na pewno coś nowego. Gdyby nie starania dyrektor Marii Karczewskiej, nasz przyjazd do Rogowa nie byłby możliwy. Nie skorzystaliśmy z pomocy Wspólnoty Polskiej. Przejazd do granicy na terenie Ukrainy organizują rodzice dzieci, natomiast bilety na pociąg w Polsce otrzymaliśmy pocztą od pani dyrektor Karczewskiej. Od Wspólnoty Polskiej otrzymaliśmy 40 tys. euro na remont szkoły i teraz dzieci mają dobre warunki do nauki.
Do Rogowa przyjechała grupa 17 dzieci z Kamieńca Podolskiego w różnym wieku. Chodziły na lekcje do szkoły, uczestniczyły w zajęciach w przedszkolu. Bawią się ze swoimi polskimi rówieśnikami. Wezmą udział w szkolnych rekolekcjach.
Bardzo nam się tu podoba – mówią Ania i Alosza. Malowaliśmy jajka w domu kultury, było to bardzo ciekawe. Mamy w Rogowie koleżanki i kolegów, będziemy się z nimi bawić. Bardzo ładne są żabki, które dostaliśmy. W Kamieńcu żyje się nam dobrze, lubimy chodzić do szkoły i naszą panią Henię.
Jak opowiada Henryka Moczała, która kiedyś mieszkała w naszym regionie, z dziećmi z Kamieńca przyjechała do Polski już po raz ósmy. Organizowała podobne wyjazdy do Wielkopolski ,korzystając z pomocy Wspólnoty Polskiej. W szkole polskiej uczą się nie tylko dzieci z polskich rodzin. Ale są to głównie Polacy, najczęściej do szkoły trafiają poprzez kościół.
Jak opowiada Henryka Moczała, która kiedyś mieszkała w naszym regionie, z dziećmi z Kamieńca przyjechała do Polski już po raz ósmy. Organizowała podobne wyjazdy do Wielkopolski ,korzystając z pomocy Wspólnoty Polskiej. W szkole polskiej uczą się nie tylko dzieci z polskich rodzin. Ale są to głównie Polacy, najczęściej do szkoły trafiają poprzez kościół.
Dzieci mieszkają u rodzin i byt mają zapewniony – tłumaczy Maria Karczewska. Przejazd pociągiem przez Polskę udało mi się zapewnić dzięki różnym oszczędnościom, gmina udostępnia autobus, który przewiezie dzieci do Katowic. Wycieczkę do Pszczyny finansuje Rada Rodziców przedszkola. Udział w spotkaniach i zabawach świątecznych współorganizuje proboszcz ks. Leonard Malorny, wielką pomoc uzyskujemy od mieszkańców i miejscowych przedsiębiorców.
Dwutygodniowy pobyt dzieci z Kamieńca w Rogowie zakończy się w poniedziałek wielkanocny.
(jak)