Pożyczka (nie)potrzebna
Spór o pieniądze na remont SP 3 na Głożynach.
Na termomodernizację Szkoły Podstawowej nr 3 na Głożynach miasto ma pożyczyć 800 tys. zł. Radni zwracali uwagę, że tak poważna inwestycja jest wprowadzana w trakcie roku budżetowego.
Negatywną opinię w tej sprawie wyraziła Komisja Infrastruktury a jej przewodniczący Andrzej Menżyk jako jedyny spośród radnych konsekwentnie głosował przeciw zaciągnięciu pożyczki. Dyrektor Miejskiego Zespołu Placówek Oświatowych Henryk Brachmański tłumaczył, że inwestycja była planowana na następny rok, ale konieczny okazał się remont kotła i instalacji grzewczej w SP 3. Przy okazji więc dobrze byłoby przeprowadzić termomodernizację budynku.
Powinniśmy być bardzo ostrożni przy zaciąganiu kolejnych zobowiązań – stwierdził Andrzej Menżyk. Trzeba wziąć pod uwagę, że czeka nas remont budynku INCO i stworzenie tam mieszkań socjalnych. Dlaczego nie poinformowano radnych, ze stoi przed nami taki problem przy podziale wolnych środków budżetowych?
Jeśli coś się stanie, skąd pani weźmie środki na przykład na przerzut wód przez hałdę? – pytał burmistrz Barbarę Magierę radny Paweł Rduch.
Nigdy nie działaliśmy tak, żeby zaciągać zobowiązania w ryzykowny sposób – tłumaczyła burmistrz Magiera. Przy szkole na Głożynach występujemy jakby poza już uchwalonym budżetem. W ten program termomodernizacji chcemy potem włączyć kolejne obiekty oświatowe, a także budynek INCO. Ze złożonych ofert na remont ulicy Makuszyńskiego wynika, że będą poważne oszczędności rzędu kilkuset tysięcy.
Dyrektor Henryk Brachmański tłumaczył, że koszt całej inwestycji planowano na 1,1 mln zł, ale dach już został wyremontowany. Rada przeznaczyła na remont instalacji 200 tys. zł, więc potrzeba jeszcze 800 tys. zł. Miasto będzie występować do WFOŚ nie tylko o pożyczkę, ale również dotację. Konieczne będzie wyłożenie najpierw pieniędzy z budżetu miasta a potem WFOŚ je zwróci. Radna Gabriela Chromik dopytywała, czy nie można tej inwestycji przełożyć na następny rok, bo prace i tak przed zimą się nie rozpoczną. A zablokuje to do końca roku pieniądze w budżecie. Jednak wiceprzewodnicząca Rady Ewa Spas przekonywała, że wniosek trzeba złożyć do końca maja.
Mam pretensje do władz miasta, że tego problemu nie przedstawiono przy konstrukcji budżetu na 2006 r. – stwierdził radny Kazimierz Huda. Być może przeznaczylibyśmy na ten cel pieniądze a zrezygnowali z czegoś innego.
Instalacja siadła i trzeba to zrobić – odpowiadała Ewa Spas. Lepiej za pieniądze własne i cudze niż tylko za własne.
Na remont instalacji pieniądze są w budżecie zabezpieczone – replikował radny Paweł Rduch.
Za upoważnieniem burmistrz Magiery do zaciągnięcia pożyczki w WFOŚ głosowało ośmiu radnych, przeciw był tylko Andrzej Menżyk a siedmiu wstrzymało się od głosu. Taki wynik głosowania jest i tak czymś rzadko spotykanym w zazwyczaj bardzo jednomyślnej radlińskiej Radzie Miejskiej.
(jak)