Mniej węgla z Rydułtów
Miejscowa kopalnia zmniejszyła wydobycie. Powód? Zdecydowano o zamknięciu dwóch ścian ze względu na niebezpieczne warunki pracy. Przedstawiciele Kompanii Węglowej dementują pogłoski o zamknięciu zakładu.
Przedstawiciele Kompanii Węglowej uspokajają, że kopalni nic nie grozi.
O ponad 2 tysiące ton zmniejszyło się dzienne wydobycie w kopalni Rydułtowy-Anna Ruch I. Obecnie wynosi ono około 10 tysięcy ton na dobę. Stało się tak po ostatnim wstrząsie, kiedy Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku z przyczyn bezpieczeństwa zamknął dwie ściany. W kopalni Rydułtowy miał miejsce wstrząs wysokoenergetyczny, który spowodował tąpnięcie, w wyniku czego został częściowo uszkodzony chodnik przyścianowy oraz obudowa w ścianie. Tąpnięcie to spowodowało również wypadek zbiorowy. W tej sytuacji byliśmy zmuszeni do zatrzymania eksploatacji tych ścian. Stwierdziliśmy, że dalsze wydobycie stwarza zbyt wielkie niebezpieczeństwo dla ludzi tam pracujących. Nakazaliśmy też, żeby usuwanie skutków tąpnięcia prowadzić w oparciu o specjalną technologię, zatwierdzoną przez kierownika Ruchu Zakładu Górniczego – powiedział nam Janusz Bajorski, zastępca dyrektora OUG-u w Rybniku.
Tymczasem z powodu mniejszego wydobycia w Rydułtowach zaczyna się nieoficjalnie mówić o trudnej sytuacji rydułtowskiego zakładu. Pesymiści wróżą nawet jego zamknięcie. Martwimy się po prostu o przyszłość naszej pracy, naszych rodzin – powiedzieli nam rydułtowscy górnicy.
Jednak Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej w Katowicach, stanowczo dementuje te przypuszczenia. Nie ma o tym mowy. Zmniejszone wydobycie nie stwarza takiego zagrożenia dla rydułtowskiej kopalni. Kompania Węglowa widzi przed nią przyszłość – uspokaja. Jak mówi, jeszcze w lipcu zapadnie decyzja o losach dwóch zamkniętych ścian. Póki co, Kompania odwołała się od decyzji dyrektora OUG-u do prezesa Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach. W środę, w tym tygodniu ma się spotkać, składająca się ze specjalistów, Komisja ds. Tąpań, która zajmie się szczegółowo m.in. tą sprawą. Do 29 lipca Wyższy Urząd Górniczy ma podjąć ostateczną decyzję co do losów dwóch rydułtowskich ścian. Optujemy za tym, żeby jedna z tych ścian zakończyła wydobycie, natomiast druga, która przebiega poza centrum miasta, żeby była dalej eksploatowana – dodaje rzecznik Zbigniew Madej.
(izis)