Dzieci czekają na nowe boisko
Radni zarzucają władzom miasta złe przygotowanie inwestycji.
Wiele dyskusji podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej wywołała sprawa budowy boisk sportowych przy szkołach podstawowych na Głożynach i w Biertułtowach. Miasto wystąpiło o dofinansowanie każdej z tych inwestycji w wysokości do 200 tys. zł z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej. Rada Miejska rozpatrywała uchwały upoważniające burmistrza do zawarcia umów na dofinansowanie budowy boisk.
Radny Bolesław Mika zwrócił uwagę, że boisko przy Zespole Szkół Sportowych miało być zrobione już w tym roku. Tymczasem rozciąga się to na dwa lata, a w przypadku szkoły na Głożynach na trzy lata.
Podejmowaliśmy już uchwały, gdy miasto występowało o środki pomocowe w 2004 r., a potem w 2005 r., ale to nie przeszło – mówił radny Mika. Czas ucieka a na tych boiskach nic się nie dzieje. Wygląda tam jakby były z epoki średniowiecza.
Jak tłumaczyła kierownik Referatu Urbanistyki i Rozwoju Urzędu Miasta Grażyna Janeta, w budżecie na 2006 r. przewidziano na boisko przy Zespole Szkół Sportowych 795 tys. zł, a na boisko na Głożynach 192 tys. zł. Aktualizowana jest dokumentacja w zakresie wymiarów boisk i ogrodzenia jeśli chodzi o szkołę w Biertułtowach i koszty się zwiększyły.
Dokumentacja na boisko została przygotowana w 2004 r., jest pozwolenie na budowę, rada przyznała środki a teraz w połowie roku okazuje się, że trzeba zaktualizować dokumentację – oburzał się radny Paweł Rduch. Kto za tę aktualizację zapłaci?
Wiceburmistrz Piotr Śmieja tłumaczył, że gdy początkowo przygotowano koncepcję budowy boisk to koszt określono na około 1,3 mln zł. Wydawało się, że jest on ogromny i zaczęto „ciąć koszty”. Zrezygnowano z oświetlenia, z części ogrodzenia i bieżni tartanowej.
Świat poszedł do przodu i obecnie normalną rzeczą są boiska ze sztuczną nawierzchnią – stwierdził wiceburmistrz Śmieja. I doszliśmy do przekonania, że takie boisko dla naszych dzieci należałoby zbudować. Przez dwa lata dojrzeliśmy do tego, żeby nie robić boiska jak 10-20 lat wstecz, ale nowoczesne, takie jak teraz robią wszyscy wkoło.
Na budowę ogrodzenia trzeba dodatkowo dołożyć 221 tys. zł, konieczne jest przełożenie kabla energetycznego, co pochłonie 25 tys. zł oraz studzienek kanalizacyjnych, co wiąże się z kolejnymi kosztami rzędu 28-30 tys. zł. Przewidywany obecnie koszt budowy boiska przy szkole w Biertułtowach wynosi ponad 1,1 mln zł. Na pytanie radnego Rducha wiceburmistrz Śmieja odpowiedział, że poprawiona dokumentacja zostanie przygotowana w najbliższym czasie.
To obrazuje, jak się przygotowuje inwestycje – podsumował Paweł Rduch. Przez dwa lata mieszkańcom wmawiacie, że już w następnym roku boisko zostanie zrobione. A trzeba powiedzieć szczerze, że nie mamy pieniędzy i będziemy dzielić inwestycję na kolejne lata.
Gdy wiceburmistrz Śmieja tłumaczył, że został powiększony zakres rzeczowy, radny Rduch dopytywał, kto podjął decyzję w tej sprawie i czy było to przed czy po podjęciu uchwały budżetowej. Jednak jednoznacznej odpowiedzi nie usłyszał.
Zgadzam się i podzielam stanowisko Pawła Rducha, że ludzie mają do nas pretensje – stwierdził radny Stefan Lukoszek. Pieniądze w budżecie zostały zabezpieczone, a nie zrobiło się nic. Są wakacje i w tym roku nic się już nie zrobi. Jestem zdegustowany takim działaniem, dzieci czekają na boisko, a pieniądze zostaną na przyszły rok.
Mimo tych wątpliwości radni podjęli uchwały umożliwiające wystąpienie z wnioskami o dofinansowanie budowy boisk. Należy mieć nadzieję, że wreszcie te inwestycje dojdą do skutku. Bo za kompromitujące można uznać, że radlińska szkoła sportowa do dziś nie ma porządnego boiska, tylko zaasfaltowany plac. Gdy tymczasem wiele innych szkół w powiecie posiada ładne i nowoczesne boiska.
(jak)