Kaszubsko-śląska biesiada
Chór z Wejherowa gościł w powiecie wodzisławskim.
Koncerty w pszowskiej bazylice oraz w kościele Wniebowzięcia NMP w Radlinie-Biertułtowach chóru „Cantores Veiherovienses” z Wejherowa spotkały się z dużym zainteresowaniem miłośników śpiewu. Goście z Kaszub wzięli udział również w biesiadzie zorganizowanej przez chór „Echo” Biertułtowy, która była okazją do wspólnego śpiewu regionalnych piosenek.
Wejherowski chór zaprezentował podczas koncertów bardzo różnorodny repertuar a znawcy śpiewu podkreślali wysoki poziom artystyczny tego zespołu. Powstał on w 1985 r. Jego założycielem i dyrygentem jest prof. Marek Rocławski z Akademii Muzycznej w Gdańsku. Na Śląsk śpiewacy z Wejherowa przyjechali dzięki osobistym kontaktom jednego z nich - Janusza Wenty.
To mój kolega ze studiów – tłumaczy radlinianin Leszek Bednorz, pracownik kopalni „Marcel”. Był kiedyś u nas na biesiadzie piwnej i obchodach barbórkowych. Bardzo mu się to spodobało. Dlatego, gdy chór wybierał się do Czech i Austrii zaproponował, by zatrzymać się w Radlinie. W zorganizowanie ich pobytu w naszym powiecie włączył się prezes chóru „Echo” Krystian Dziuba a patronat nad koncertami objął starosta wodzisławski. Co ciekawe, okazuje się, ze Wejherowo i Radlin leżą na tym samym południku.
Kaszubsko-śląska biesiada z udziałem chórów „Cantores Veiheroviensis” i „Echo” została zorganizowana w hali zbornej koksowni „Radlin”. W tym spotkaniu udział wzięli również przedstawiciele Radlińskiego Towarzystwa Kulturalnego. Oba chóry zaimprowizowały krótkie koncerty.
We wspólnym śpiewie kaszubskich i śląskich piosenek pomagał specjalny śpiewnik, przygotowany na tę okazję.
(jak)