Grzyby w styczniu
Małgorzata Wolny za swoim domem przy ul. Szymanowskiego znalazła okazałe maślaki.
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że kosz okazałych grzybów nazbierała 12 stycznia. „Wyszłam z psem na spacer i miałam cichą nadzieję, że coś znajdę. Słyszałam, że grzyby się pojawiły. Nie myślałam, że będzie ich tak dużo i będą takie dorodne” – mówi pani Małgorzata. Mieszkanka Marklowic jest zapalonym grzybiarzem i w najbliższym czasie zamierza ponownie wybrać się do pobliskiego lasku.
(raj)