Szansa na czyste powietrze
Zostanie nim objętych 350 właścicieli domów jednorodzinnych. Program opracowany w czerwcu ubiegłego roku zakłada modernizację indywidualnych kotłowni.
– Ma to poprawić znacznie stan powietrza w mieście. Wykonywane przez Stację Sanitarno - Epidemiologiczną analizy wykazują bowiem, że wiele szkodliwych substancji jest przekroczonych nawet kilkunastokrotnie. Chodzi np. o rakotwórczy benzo-a-piren, którego emisja z budynków objętych programem, może spaść nawet o 71 proc. – tłumaczy Tadeusz Dragon, naczelnik Wydziału Rozwoju i Integracji Europejskiej.
W nowych kotłowniach będzie można używać oleju, gazu, a nawet węgla z tym, że do jego spalania będzie używany kocioł z paleniskiem retortowym, którego konstrukcja pozwala zredukować niską emisję. Wybór kotła i firmy montującej należeć będzie do właściciela domu. Do Urzędu Miasta wpłynęło już 300 wniosków. Do końca tego roku zamontowanych zostanie 190 nowych ekologicznych kotłowni. Pozostałe 160 będzie zmodernizowanych w 2008 i 2009 r.
Dopłata dla każdego mieszkańca, która obejmuje zakup pieca i montaż wynosi do 7 tysięcy zł – 70 proc. kosztu inwestycyjnej części zadania. Jeśli ktoś będzie chciał kupić droższy sprzęt, będzie musiał pokryć różnicę z własnej kieszeni. Nad wdrażaniem programu będzie sprawował pieczę tutejszy Zakład Gospodarki Komunalnej. Podobnie jak w innych gminach województwa, prowadzenie programu przez operatora jest niezbędne dla jego skuteczności i osiągnięcia przewidywanych efektów. Zakład jako operator ma zapewnić mieszkańcom kompleksową obsługę przy realizacji modernizacji kotłowni. Od doradztwa przy zakupie odpowiedniego urządzenia, poprzez analizę kosztów montażu, nabór instalatorów, pomoc w załatwieniu stosownych formalności w Starostwie Powiatowym związanych ze zgłoszeniem robót, aż po zagwarantowanie możliwości dostawy specjalnego węgla używanego w piecach retortowych. Dodatkowo na ZGK będzie spoczywał m.in. obowiązek sporządzenia dokumentacji potrzebnej do rozliczenia się z pozyskanych środków.
– Przy opracowywaniu dokumentacji „Programu…” koszt operatora został wyliczony na 1000 zł od budynku. Będzie w nim uczestniczył także właściciel budynku. Według wstępnych obliczeń jego wkład nie będzie większy niż 30 proc. tej kwoty i wyniesie 288 zł – wyjaśnia naczelnik.
Na początku miasto podjęło decyzję, że operatorem będzie firma zewnętrzna. Ogłoszono przetarg, ale okazało się, że w przypadku jednej z ofert zaproponowano rażąco niskie kwoty, a w drugim przekraczające możliwości finansowe programu. Dlatego przetarg unieważniono.
– To, że ZGK został operatorem pozwoli uniknąć prób manipulowania przy wyborze instalatorów. Decyzja w tej kwestii będzie leżała po stronie mieszkańców. Zachowana zostanie rynkowa konkurencyjność wyboru urządzeń i firmy instalującej. Unikniemy zagrożenia jakim jest próba stworzenia monopolu, a które mogłoby zaistnieć w sytuacji obsługi programu przez typową firmę instalatorską – mówi Tadeusz Dragon.
Cały program ograniczenia niskiej emisji będzie kosztował 3,8 mln zł. Pieniądze pochodzą z pożyczki udzielonej przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. Istnieje szansa, że połowa tego zadłużenia zostanie umorzona. Zadanie jest też dotowane przez Powiatowy Fundusz Ochrony Środowiska.
(j.sp)