Narkotyki są w gminie
Nie zabrakło burzliwej dyskusji podczas spotkania poświęconego zagrożeniu narkomanią wśród młodzieży gminy Lubomia. Wiele krytycznych słów skierowano pod adresem policji – władze gminy chcą, by energiczniej zwalczano narkotykowych dilerów. Arkadiusz Jendrysik z Komendy Powiatowej Policji obiecał nasilenie patroli w zagrożonych miejscach.
Wiedzą, gdzie można kupić
Z inicjatywy przewodniczącego Rady Gminy Romana Bizonia została przeprowadzona wśród młodzieży ankieta na temat zagrożenia narkomanią. Jej wyniki przedstawiono podczas spotkania z udziałem przedstawicieli szkół, ośrodków kultury, policji, straży granicznej oraz innych instytucji oświatowych i gminnych.
– Z ankiety wynika, że problem zagrożenia narkomanią wśród młodzieży naszej gminy istnieje – stwierdziła wicewójt Maria Fibic. – Nasze przypuszczenia się potwierdziły. Młodzież podała nawet miejsca, gdzie można nabyć narkotyki. Informacje zostały przekazane policji i straży granicznej.
Niektórzy się przyznali
Jak tłumaczy Roman Bizoń, opracowanie ankiety zlecono osobie spoza gminy, by zapewnić całkowity obiektywizm oraz anonimowość. Zajął się tym Wojciech Raczkowski, pracownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie i doktorant Uniwersytetu Opolskiego. Ankieta została przeprowadzona w szkołach podstawowych i gimnazjach na terenie gminy. Skierowano ją również do uczniów szkół ponadgimnazjalnych, którzy mieszkają na terenie gminy, ale niewielu z nich udzieliło odpowiedzi.
– Do zażywania narkotyków przyznało się siedem osób, dalszych 11 można o to podejrzewać ze względu na wiedzę na ten temat – mówił Wojciech Raczkowski. – Dominują tu trzecioklasiści szkół gimnazjalnych. Około 10% badanych stwierdza, że narkotyki na terenie gminy są łatwo dostępne. Ich zdaniem jest tak dlatego, że aktywność policji jest zbyt mała. Osiemnastu spośród ankietowanych zna osoby, które sprowadzają narkotyki na teren gminy. Problem jest i nie można udawać, że go nie ma i że mojego dziecka to nie dotyczy. 8% przyznało, że miało kontakt z narkotykami w szkole.
Dla zabawy
Nie ma na razie problemu z uzależnieniem, młodzież często sięga po narkotyki dla zabawy czy z ciekawości. Są jednak osoby, które mają problemy i z tego powodu zażywają narkotyki. To może być pierwszy krok do uzależnienia.
Moda i ciekawość
Młodzież ma niską wiedzę na temat problemów związanych z narkomanią. Częsty jest pozytywny wizerunek osoby sięgającej po narkotyki – jako człowieka młodego, popularnego, bywającego w klubach, lubianego przez otoczenie, aktywnego seksualnie. Dostrzegany jest związek między narkotykami a przestępczością, ale młodzi ludzie nie widzą związku z chorobami powodowanymi zażywaniem narkotyków.
Jako powody sięgania po środki odurzające podawane są: dobra zabawa, łatwość zdania egzaminu, presja otoczenia, moda, ciekawość. Najczęściej obecne narkotyki to marihuana, haszysz, amfetamina, tabletki extasy a także grzybki halucynogenne.
Edward Bożek, specjalista do spraw narkomanii z Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach podkreślał, że przed inicjacją narkotykową 2-3 lata wcześniej występuje inicjacja alkoholowa. Młodzież naprzemiennie używa różnych substancji psychotropowych – alkoholu, leków i narkotyków. Teren gminy jest zagrożony zjawiskami transgranicznymi związanymi z przemytem narkotyków.
Ostra wymiana zdań
Informacje na temat miejsc handlu narkotykami przekazano policji i straży granicznej. Pogranicznicy zadeklarowali również, że w razie potrzeby funkcjonariusze mogą przyjechać z psem przeszkolonym do wykrywania narkotyków. Stanowczych kroków władze Lubomi oczekują również od policji. Doszło w tej sprawie do ostrej wymiany zdań. Nadkomisarz Arkadiusz Jendrysik zapewnił, że zainteresuje tym problemem komendanta powiatowego i postara się, by teren gminy był częściej patrolowany. Natomiast przedstawicielka Kuratorium Oświaty była zdziwiona, że na terenie wiejskim występuje problem narkotyków. To z kolei wywołało zdziwienie Romana Bizonia. Jak powiedział, z ankiet wynika, że narkotyki trafiają na teren gminy z okolicznych miast – Wodzisławia i Raciborza.
– Jestem zdegustowany postawą niektórych osób, które uważają nadal, że nie ma problemu. Młodzież eksperymentuje z narkotykami a to pierwszy krok do uzależnienia – mówi Bizoń.
(jak)