Zamieszanie przy rondzie
Chodzi o miejsca postojowe, które nie tak dawno powstały przy ul. 26 Marca, powyżej całodobowej apteki. Miasto wybudowało je, ale nie uwzględniło zmian organizacji ruchu związanych z przebudową ronda. Projekt zakładał utworzenie wysepek dla pieszych i oznakowanie poziome informujące o zakazie zatrzymywania się w pobliżu przejścia. Nie było w nim jednak ani słowa o nowych miejscach postojowych w pasie drogowym przy ul. 26 Marca. Tymczasem wykonawca ronda wykonał swoje prace zgodnie z projektem. Efekt jest taki, że przynajmniej do czterech miejsc postojowych nie ma dojazdu, bo są ograniczone zakazem zatrzymywania, więc kierowcy, którzy tam zaparkują mogą spodziewać się mandatu.
– O budowie miejsc postojowych zadecydowano na radzie dzielnicy. Miała to być rekompensata za utracone miejsca postojowe równoległe do ulicy. Projekt ronda powstał 2 lata temu i faktycznie nie uwzględniał tych miejsc postojowych. W związku z przeprowadzonymi robotami konieczne są zmiany w projekcie organizacji ruchu – tłumaczy Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisławiu.
Powstanie nowych miejsc postojowych to oczywiście godna pochwały inicjatywa. Pytanie tylko, dlaczego Urząd Miasta nie poinformował o zmianach w organizacji ruchu Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego. Już kilka tygodni temu z powodu złego oznakowania usunięto wysepki dla pieszych, bo znaki poziome wprowadzały w błąd kierowców. Niby wszystko poprawiono, a bałagan jak był, tak jest. Teraz namalowano na jezdni znaki. Po naszej interwencji również i one zniknęły.
(j.sp)