Tego się nie spodziewali
Impreza okazała się strzałem w dziesiątkę. Liczba gości przeszła najśmielsze oczekiwania organizatorów.
– Byliśmy zdumieni zainteresowaniem. Przyszli ojcowie i dziadkowie uczniów. Wśród gości widziałam także absolwentów naszej szkoły – mówi Łucja Żymełka, dyrektorka szkoły.
Najmłodsi przygotowali specjalny program artystyczny, w którym obok elementów śląskiej tradycji znalazły miejsce także współczesne formy, m.in. pokaz tańca nowoczesnego czy występ dziewcząt z pomponami. Na uczestników zabawy czekał także ciepły poczęstunek: żurek śląski i kiełbasa. Uroczystość zamieniła się w rodzinne spotkanie.
– Chcemy otworzyć się na środowisko lokalne. Ta impreza pokazała, że jest na to zapotrzebowanie. Takich wspólnych imprez będzie teraz więcej – dodaje Łucja Żymełka.
(j.sp)