To nie była pomyłka
Inicjatywa wybudowania boiska sportowego przy Zespole Szkół nr 3 (Gimnazjum nr 3 i SP 28) pojawiła się kilka miesięcy temu. Radna Barbara Bielawska wskazała możliwości pozyskania na nie pieniędzy. Podsunęła pomysł, by pochodziły one z Ministerstwa Sportu w ramach programu „Blisko Boisko”. Istniej możliwość pozyskania nawet 70% dofinansowania. W projekcie planu inwestycji miejskich na 2008 r. zarezerwowano na ten cel 140 tys. zł. Sprawę wielokrotnie omawiano na komisjach Rady Miejskiej. Za każdym razem była mowa o boisku przy Zespole Szkół nr 3. W ubiegłym tygodniu decyzję zmieniono. Boisko ma powstać przy Szkole Podstawowej nr 3. Prezydent mówi o pomyłce. Przyglądając się sprawie, trudno w to uwierzyć. Radni uwierzyli, a to oni mają głos.
Na boisko przy Zespole Szkół nr 3 uczniowie będą musieli jeszcze poczekać.
Z ubiegania się o dofinansowanie władze miasta nie zrezygnowały. Jeśli do Wodzisławia pieniądze popłyną, boisko powstanie, ale nie na os. Piastów, a przy SP 3.
Mieczysław Kieca twierdzi, że budowa boiska przy SP3 za pieniądze z ministerstwa obniży o ok. 2 mln zł koszty planowanego tutaj remontu, który dzięki temu będzie kosztował 7 mln zł i staje się realny do przeprowadzenia.
Prezydent utrzymuje, że pojawienie się ZS 3 w omawianym planie inwestycji to pomyłka. Naprawiono ją w ostatniej chwili, podczas obrad sesji, a potem radni plan zatwierdzili. Sprzeciwili się jedynie: Jan Kaczyński, Danuta Hajok, Ryszard Zalewski i wspomniana już Barbara Bielawska. Ta ostatnia przecierała oczy ze zdumienia. W pomyłkę nie wierzy.
– Problem braku boiska przy Zespole Szkół nr 3 poruszałam na komisjach. We wrześniu ubiegłego roku moja interpelacja w tej sprawie trafiła do prezydenta. Odpowiedź była pozytywna – twierdzi pani radna. Przekonywała, że szkoła znajduje się na największym wodzisławskim osiedlu, a obecne boisko, z boiskiem wspólną ma tylko nazwę. Jego stan techniczny jest fatalny.
Zarówno Jacek Szkolnicki, zastępca naczelnika Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta, jak i wiceprezydent Aleksandra Chudzik szli w zaparte, mówiąc o pomyłce. Trzeba przyznać, że jest ona wyjątkowa. Pierwotny zapis był bardzo konkretny i szczegółowy: „Budowa ogólnodostępnego boiska sportowego przy Zespole Szkół nr 3 (SP 28+Gimnazjum 3)”. To zdanie figurowało w planie inwestycji tygodniami i właśnie nad nim dyskutowano.
Komentarz
Sposób, w jaki władze miasta „poradziły sobie” z oczekiwaniami środowiska szkoły na os. Piastów, był wyjątkowo kiepski. Zamiast siąść do stołu i wytłumaczyć powody zmiany decyzji, próbuje się w ostatniej chwili wmówić nauczycielom, rodzicom i samym uczniom, że jakiś urzędnik popełnił błąd. Prezydentowi wtóruje Jacek Szkolnicki z Wydziału Inwestycji oraz pani wiceprezydent Aleksandra Chudzik. Jej tłumaczenia były wyjątkowo przekonujące. Pani prezydent stwierdziła, że w Zespół Szkół nr 3 przeprowadzona będzie termomodernizacja, a co za tym idzie sprzęt i materiały budowlane mogłyby zniszczyć nowiutkie boisko. Po pierwsze zapomniała, że boisko znajdowałoby się w miejscu starego, a więc na skarpie oddalonej od budynku o co najmniej kilkanaście metrów. Po drugie umknęło jej, że przy dzisiejszej technologii wykonywania robót boisko przy szkole (nawet dwa metry od ściany budynku) to żaden problem i wreszcie po trzecie, w SP 3 również planuje się remont – znacznie poważniejszy niż na os. Piastów.
W pomyłkę nie wierzą nauczyciele, rodzice i dzieci z Zespołu Szkół nr 3. Uwierzyli w nią natomiast radni, a to przecież oni mają głos.
Rafał Jabłoński