Ciągle szukają wody
Skąd wziąć wodę? To pytanie zadawane coraz częściej w Lubomi.
Po rozpoczęciu budowy zbiornika przeciwpowodziowego „Racibórz Dolny” gmina zostanie pozbawiona własnych ujęć wody. Pięć studni, z których zaopatrywana jest cała sieć wodociągowa gminy znajduje się w sołectwie Nieboczowy. Stąd też trwa poszukiwanie nowych ujęć.
Na razie wykonano pięć wykopów próbnych w Lubomi-Tajchowie. Już wiadomo, że mają one o wiele niższą wydajność niż dotychczasowe ujęcia wody. – Podczas prób okazało się, że nowe ujęcia mają wydajność na poziomie zaledwie 50 m3/h, podczas gdy my potrzebujemy 120 m3/h – tłumaczy Leszek Bizoń, sekretarz gminy. Jak dodaje prace wiertnicze będą kontynuowane przy kolejnych siedmiu odwiertach. Koszty pokryje inwestor zbiornika, czyli Regionalny Zakład Gospodarki Wodnej w Gliwicach.
Poszukiwanie nowych ujęć wody, to nie jedyna „wodna” inwestycja w gminie. Jako, że likwidacji ulegnie przestarzała stacja uzdatniania wody w Nieboczowach, w Lubomi powstanie jej nowoczesna następczyni. Zastąpi ona nie tylko obiekt z Nieboczów, ale również przestarzałą stację, która pracuje jeszcze w Lubomi.
Artur Marcisz