Nie widzą problemu
Konsorcjum Alpine budujące autostradę nie dotrzymało wcześniejszych ustaleń.
Samochody dowożące łupek do budowy dróg technologicznych przejeżdżają codziennie przez tę małą miejscowość. Mieszkańcy patrzą na ten fakt z przerażeniem. – Domy aż dudnią od tych aut. Gdzieś tak od połowy stycznia codziennie jeżdżą tu dziesiątki ciężkich aut. Jeśli tak ma być przez cały czas, to nie wiemy, co to będzie. Poza tym ta droga nie jest przystosowana do takich aut. Niedługo będzie ona zupełnie zniszczona – mówią mieszkańcy Łazisk. Najbardziej obawiają się jednak o bezpieczeństwo. – Boimy się o nasze dzieci, które muszą tędy chodzić do szkoły. Czasem nam dorosłym ciężko przejść na drugą stronę, albo iść poboczem drogi, a co dopiero małym dzieciom – mówi mieszkanka Łazisk.
Auta ciężarowe zaniepokoiły też wójta gminy Mariusza Adamczyka. – Co chwila jadą tamtędy całe karawany ciężarówek. A to oznacza, że konsorcjum Alpine nie dotrzymało wcześniejszych ustaleń, zgodnie z którymi auta ciężarowe miały tędy nie jeździć – mówi wójt.
Nie ma ograniczeń?
Całej sprawie dziwi się Aleksander Dziwoki, przedstawiciel Alpine. – A to jakiś problem, że jeżdżą tą drogą auta ciężarowe? Przecież to normalna droga powiatowa, na której nie ma nawet ograniczeń dotyczących tonażu – mówi. Zapytany o uzgodnienia z gminą Godów przyznaje, że takowe były, ale konsorcjum nie było w stanie ich dotrzymać. – Brak zimy spowodował, że nie byliśmy w stanie zrobić w rozmiękłym terenie drogi technologicznej, którą mogłyby jeździć ciężarówki, stąd też musieliśmy korzystać z drogi przez Łaziska – tłumaczy Dziwoki.
Puste nie jeżdżą
Puste nie jeżdżą
Dziwoki zapewnia jednak, że przez Łaziska jeżdżą tylko rozładowane auta. Te zapewnienia nie przekonują. Wszak mieszkańcy wyraźnie twierdzą, że ciężarówki jeżdżą zarówno puste jak i załadowane. I ten fakt potwierdzamy, bo sami to sprawdziliśmy. Przedstawiciel Alpine twierdzi, że kierowcy dostali pozwolenie poruszania się tą drogą tylko rozładowanymi samochodami. – Jeśli jest inaczej, to będziemy reagować. Natomiast nie jesteśmy w stanie postawić tam strażnika, który będzie kontrolował czy kierowcy przestrzegają uzgodnień. Jeśli ktoś widzi, że jedzie tędy załadowane ciężarowe auto, to niech spisze jego numer rejestracji, a my wtedy takiego kierowcę zdyscyplinujemy – mówi przedstawiciel Alpine.
Kiedy z tym skończą?
Ruch ciężarówek przez Łaziska ma się zakończyć całkowicie, kiedy gotowa będzie już droga technologiczna. Aleksander Dziwoki zapewnia, że nastąpi to do dwóch tygodni.
Artur Marcisz