Ziemia będzie się ruszać
Zauważysz ciężki sprzęt na drogach gminnych, zrób zdjęcie i przekaż firmie budującej autostradę.
Mieszkańcy Godowa i Mszany są skazani na uciążliwości związane z budową autostrady. Wykonawca zapewnia, że zrobi wszystko, by były one jak najmniejsze. – Jesteśmy tutaj po to, by wybudować autostradę. Chciałbym, aby pozostała po nas nie tylko nowoczesna droga, ale także miłe wspomnienia – mówi Aleksander Dziwoki z konsorcjum Alpine.
Trzeba wbić pale
Wykonawca nie ukrywa, że podczas budowy obiektów mostowych (wszystkich ma być 33) pojawią się drgania gruntów. Technologia robót przewiduje wbicie pali na głębokość 26 metrów. Odczują to oczywiście mieszkańcy. – Dlatego wynajęliśmy firmę, która wykonała inwentaryzację budynków. Ponownie uczyni to po zakończeniu robót. Wówczas porównamy stan przed budową i po jej zakończeniu. Szkody naprawimy – zapewnia Dziwoki. Dodaje, że działalność konsorcjum nie zakończy się wraz z oddaniem autostrady do użytku. Po przecięciu wstęgi rozpoczną się remonty zniszczonych dróg dojazdowych i budynków.
Zrób zdjęcie
Samochody transportujące materiał do budowy A1 powinny poruszać się głównie po drodze technologicznej wykonanej wzdłuż autostrady. – Jeśli mieszkańcy zauważą nasz sprzęt na drogach gminnych, powinni się z nami skontaktować – mówi Aleksander Dziwoki. – Proszę również o zrobienie zdjęcia pojazdu czy spisanie numerów rejestracyjnych. Sprawę można zgłosić w naszej siedzibie przy ul. Mszańskiej 1 w Wodzisławiu (budynek firmy Elplast). Sprawdzimy każdy sygnał. Jeśli okaże się, że samochody skracają sobie drogę niszcząc drogi gminne, wyciągniemy wobec podwykonawców surowe konsekwencje – dodaje Dziwoki.
(raj)