W krajowej czołówce
Zakończono drugi etap monitoringu wodzisławskiego stadionu. Kibiców obserwują już 23 kamery. Zakup i montaż kolejnych kamer kosztował ok. 64 tys. zł. Pieniądze pochodzą z Zagłębia Sosnowiec, klubu, który w ubiegłym roku korzystał z wodzisławskiego stadionu. – Można powiedzieć, że nasz stadion w tym wypadku zarobił na siebie. Ze środków uzyskanych z dzierżawy obiektu planujemy również zrobić nowe nagłośnienie – mówi Bogdan Bojko, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Pierwsze cztery kamery na Bogumińską trafiły już w 2002 roku. Pięć lat później za ok. 70 tys. zł zamontowano kolejnych 11 tego typu urządzeń. Pojawiły się także mikrofony, rejestrator obrazu i dźwięku, komputer oraz monitory do podglądu. Teraz system uzupełniono o 8 kamer, dodatkowy rejestrator oraz dwa 40 calowe monitory.
Kamery swoim zasięgiem obejmują: ogrodzenie zewnętrzne obiektu, kasy biletowe, 7 bram wejściowych, ciągi komunikacyjne, parkingi, sektory dla uczestników imprezy masowej oraz płytę boiska. – Nasz system monitoringu oceniany jest bardzo wysoko. Jego możliwości techniczne klasyfikują nasz obiekt pod względem bezpieczeństwa w polskiej czołówce – mówi prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca.
(raj)