Mniej pieniędzy na sport
Blisko 200 tys. zł mniej na wodzisławskie kluby sportowe
Ubiegłym roku dotacja dla 10 klubów wyniosła 595 tys. zł. Pula przyznana przez prezydenta w połowie lutego tego roku dla 14 klubów to 390 tys. zł. Mniej otrzymali niemal wszyscy. Dla przykładu kwotę dla Gosława Jedłownik z 90 tys. ograniczono do 43,5 tys. O 10 tys. mniej otrzyma Wicher Wilchwy, natomiast Międzyszkolny Klub Sportowy musi sobie poradzić z pulą mniejszą o 42 tys. zł! W ubiegłym roku działacze MKS mieli do wykorzystania 80 tys. zł, w tym jedynie 38 tys.– To oznacza dla naszych podopiecznych koniec marzeń o rywalizacji z rówieśnikami – mówi Marek Malik, działacz MKS Wodzisław. – Musimy ograniczyć się do treningów, na zawody nie wystarczy już pieniędzy. Widzę, że nasze działania przekształcają się w rekreację, ze sportem za chwilę mogą nie mieć wiele wspólnego. Mamy w klubie trzy sekcje a pieniędzy jak na lekarstwo – dodaje Malik.
Władze miasta tłumaczą, że w ubiegłym roku pieniędzy było więcej ze względu na nadwyżkę budżetową. W tym roku pieniądze pochłoną inwestycje – także sportowe.
Zadowoleni z podziału pieniędzy mogą być działacze Naprzodu Zawada. Dotacja dla tego klubu z 40 tys. wzrosła do 43,5 tys. zł. Pieniędzy na kolejne trzy lata pozbawiono Naprzód Kokoszyce i Odrę Wodzisław. W sprawozdaniach finansowych obu tych klubów Regionalna Izba Obrachunkowa stwierdziła błędy. Naprzód z Kokoszyc w ubiegłym roku otrzymał z miasta 39 tys. zł, natomiast Odra 260 tys. Dodać należy, że klub przekształcił się w spółkę, więc dotacja (znacznie mniejsza) mogłaby być wypłacona jedynie sekcji koszykówki podlegającej w dalszym ciągu stowarzyszeniu.
Oba kluby mają ciągle szanse na wsparcie. Muszą się jednak ponownie rozliczyć z ubiegłorocznych pieniędzy i zaakceptowania tego przez RIO.
(raj)