Bezrobocie ostro w dół
W marcu ubiegłego roku w wodzisławskim Powiatowym Urzędzie Pracy było zarejestrowanych ponad 6620 osób. Według danych z analogicznego okresu tego roku liczba bezrobotnych wynosi 4742 osoby. Znaczne spadki widoczne były także w styczniu i lutym, choć w tych miesiącach zazwyczaj liczba osób bez pracy wzrastała. Przyczyną spadku bezrobocia nie są wcale wyjazdy za granicę.
– Szturm na zachodnie rynki pracy już się skończył. Złoty jest silny, zarobki w kraju znacznie wzrosły, więc wielu osobom po prostu nie opłaca się wyjeżdżać – tłumaczy Anna Słowińska–Plewka, dyrektorka PUP.
Liczba zarejestrowanych nie odzwierciedla wcale sytuacji faktycznej, bo sporo osób zgłasza się do pośredniaka tylko po to, aby mieć ubezpieczenie zdrowotne, a pracuje w tzw. szarej strefie.
– I z tym staramy się walczyć. Teraz, kiedy bezrobotny się u nas rejestruje, trafia od razu do zatrudnionego u nas pośrednika. Ten zajmuje się szukaniem dla niego oferty dostosowanej do kwalifikacji i pomaga w kontakcie z pracodawcą – opowiada szefowa PUP.
Każdy z pośredników odpowiedzialny jest za inną branżę. Jeśli ktoś mimo tej pomocy ma kłopoty ze znalezieniem zatrudnienia, to kierowany jest do doradcy zawodowego, który na nowo przeanalizuje wspólnie z klientem jego predyspozycje do danego zawodu. W urzędzie kilka razy w miesiącu organizowane są także giełdy pracy.
– Dochodzą do nas głosy, że już nawet nie warto się u nas rejestrować, bo zaraz jakąś pracę znajdziemy. Coś w tym jest – dodaje dyrektorka.
(j.sp)