Eksperci nie wnieśli nic nowego
W Urzędzie Miasta doszło do spotkania użytkowników miejskiej sieci ciepłowniczej i władz miasta. Przybyli również przedstawiciele producenta ciepła Elektrociepłowni Marcel i operatora sieci ESOX. Gremium zebrało się, by przedyskutować wyniki opracowania wykonanego przez specjalistów z Politechniki Śląskiej. Przypomnijmy, że sprawa jest nomen–omen gorąca. Miejscy rajcy zapowiedzieli wyraźnie, że nie zamierzają przeznaczać już więcej publicznych pieniędzy na dotację sieci. Przynosi ona roczne straty w wysokości ok. 50 tys. zł. Użytkownicy zaś nie chcą słyszeć o tym, że miasto może się sieci pozbyć.
Ekspertyza (nie)potrzebna
Uczestnicy rozmów nie mieli wątpliwości, żeby sieć była rentowna konieczne jest zwiększenie liczby odbiorców ciepła. – To tak jakbyście wybudowali pociąg za własne pieniądze, a teraz jeździ nim pięć osób – wyjaśniał obrazowo Tomasz Odlanicki–Poczobut, ekspert z Politechniki Śląskiej. Nie wspomniał on jak z problemem sobie poradzić. Pojawiły się również zarzuty, że opracowanie to niepotrzebny wydatek, bo jakie są przyczyny strat każdy wie. Tym bardziej, że nie było to już pierwsze takie opracowanie – Kwestie ekonomiczne nie były przedmiotem analizy. Dostaliśmy określony temat i z tego się wywiązaliśmy – tłumaczył się Odlanicki–Poczobut.
Ceny w górę
Urzędnicy przyznają, że skoro właściciel sieci, czyli Zakład Gospodarki Komunalnej nie otrzyma w przyszłym, roku dotacji z budżetu miasta to straty będą musieli pokryć odbiorcy. – To jedyne wyjście, jeśli do sieci nie zdecydują przyłączyć się nowi odbiorcy – mówi Piotr Śmieja, zastępca burmistrza. W urzędzie zdają sobie sprawę z niepopularności takiej decyzji, dlatego miasto robi co może, żeby sieć komuś wydzierżawić bądź odsprzedać.
W grę wchodzi operator sieci firma ESOX, z którą urząd od kilku miesięcy prowadzi rozmowy. Jej przedstawiciel bronił się jednak przed jasnym określeniem sytuacji. – To prawda, rozmowy na ten temat trwają. Trudno jednak powiedzieć jaki będzie ich wynik. Nie jest to proste bo trzeba wykonać pewne obliczenia ekonomiczne – mówił Bartłomiej Pytel, członek zarządu ESOX. W rozmowie z nami potwierdził, że jeśli dojdzie do przejęcia sieci, cena ciepła wzrośnie. – My będziemy ponosić opłaty, których ZGK do tej pory ponosić nie musiał. Musimy to dobrze przemyśleć, żeby nie za mocno odbiło się to na odbiorcach – wyjaśnia Pytel.
Artur Marcisz