Wójt nie popuści – gmina odzyskuje swoje pieniądze
Gmina odzyskuje środki, które w latach 1996-2000 wyprowadziła z urzędu Monika T., jedna z jego pracownic. Przypomnijmy, że głośna sprawa wyszła na światło dzienne przed prawie ośmioma laty. Zastępcy skarbnika udowodniono wyprowadzenie 578 tys. zł. Na mocy wyroku sądowego oskarżona została skazana na 5 lat pozbawienia wolności i zwrot wyprowadzonych z urzędu pieniędzy.
Kilkanaście dni temu Urząd Gminy rozpoczął odzyskiwanie pierwszych większych środków. Do tej pory na konto gminy wpływały małe sumy. W roku 2006 wpłacono 1222 zł. Rok później niewiele więcej bo 2003 zł. Teraz dług byłej urzędniczki względem gminy uległ znacznemu obniżeniu. – Poprzez postępowanie komornicze przejęliśmy cztery działki o łącznej wartości 133 tys. zł – wyjaśnia Mariusz Adamczyk, wójt gminy.
Była pracownica gminy zalega urzędowi jeszcze na kwotę 455 tys. zł, nie licząc odsetek. Wójt zapowiada, że gmina będzie podejmować dalsze kroki w kierunku odzyskania należności.
Artur Marcisz