Porodówka w Rydułtowach już przyjmuje pacjentki
Wyremontowana porodówka przyciągnie więcej pacjentek?
To było duże przedsięwzięcie. W ciągu trzech tygodni generalny remont przeszedł oddział ginekologiczny, położniczy razem z porodówką i neonatologia. – Nie mieliśmy żadnej dokumentacji technicznej z lat poprzednich. Najpierw okazało się, że na podłogach są trzy warstwy kafli, potem coraz to nowe niespodzianki czekały na nas podczas prac przy instalacji wodnej czy elektrycznej – mówi Bożena Capek, dyrektorka rydułtowskiego szpitala.
Modernizacja oddziałów kosztowała ponad 200 tys. zł. Pieniądze pochodzą ze środków własnych ZOZ-u. Na ginekologii wyremontowano m.in. pokój zabiegowy, kuchnię, zrobiono nowe sanitariaty, podłogi wyłożono nową wykładziną. Oczywiście pomalowano i odświeżono sale chorych. Gruntowne prace przeszło także położnictwo. Tutaj także zrobiono nowe łazienki, przeprowadzono renowację pokoi dla pacjentek. Największym przedsięwzięciem była jednak porodówka. Dla przyszłych mam, które zdecydują się na rodzenie bez męża, wyodrębniono boksy, dzięki czemu zapewniono tak potrzebną w tym ważnym momencie odrobinę intymności. Poza tym przy sali do porodów rodzinnych wybudowano łazienkę. Może być ona wykorzystywana także przez inne pacjentki przebywające w tym czasie na trakcie porodowym.
– Wiadomo, że najważniejszy jest personel i jego kwalifikacje, ale liczy się także estetyka i warunki panujące w szpitalu. Mamy nadzieję, że teraz przyszłe mamy jeszcze chętniej będą korzystały z naszych usług – dodaje Bożena Capek.
(j.sp, fot. izis)