Ile miasto straciło na dyskotece?
Radny powołał się na artykuł w jednej z gazet sprzed dziewięciu laty. Przypomniał, za ile miasto kupiło wtedy ruderę w samym sercu miasta, Mega Astrę. – Kosztowało nas to 220 tys. zł. Dzisiaj do tego musimy jeszcze dodać wydatki na rozbiórkę i wychodzi nam, że straciliśmy 300 tys. zł. Pytanie, po co? Jakie to nam przyniosło korzyści, przecież ta firma Silesia, czyli poprzedni właściciel i tak by to musiała rozebrać – grzmiał Baszton. Jego zdaniem, pieniądze wydane na Mega Astrę poszły zwyczajnie w błoto. – A mówiłem to już dziesięć lat temu – dodał radny. Przypomnijmy, że zniszczony budynek po Mega Astrze został właśnie rozebrany o czym już pisaliśmy. W minionych latach różne też były pomysły na jego wykorzystanie, ale ani jeden się nie przyjął. Przez te wszystkie lata, budynek stał w centrum miasta i straszył. – Obecnie to już jest musztarda po obiedzie, bo już nic nie zmienimy – odpowiedział na to burmistrz Pszowa, Marek Hawel. – Trzeba jednak pamiętać, że miasto zyskało bardzo atrakcyjny teren w samym centrum, który z pewnością jest sporo wart – dodał gospodarz miasta. (izis)