Czy pływanie pomogło dzieciom z Mszany?
Władze Mszany zbadają czy uprawianie sportu przez dzieci i młodzież wpłynęło na ich zdrowie
Kryta pływalnia w Połomi istnieje równo dziesięć lat. Czy dzięki niej dzieci w gminie są zdrowsze? – Chcę w tym roku przeprowadzić kompleksowe badania pod kątem wad postawy. Chciałbym się przekonać, czy pływanie coś dało naszym uczniom, czy przyniosło jakąś poprawę – mówi Jerzy Grzegoszczyk, wójt gminy Mszana. Wspomina, że podobne badania jeszcze przed otwarciem pływalni przyniosły alarmujące wyniki. Nim zapadła decyzja o budowie, prawie 70 proc. dzieci w gminie Mszana miało wady postawy. – Od początku zakładaliśmy, że nasze dzieci będą pływać za darmo. Obiekt miał przede wszystkim cel zdrowotny, jestem ciekaw, czy przyniósł poprawę – dodaje wójt Grzegoszczyk, który jest z zawodu wuefistą. Jak mówi, o takie badanie można by się zwrócić do lekarzy w gminie. Nie byłoby to kosztowne. – Objęłoby dzieci klas 5–6. Starszych nie ma sensu zmuszać do pływania. Jak nie chcą, to przecież mogą pograć w siatkówkę czy koszykówkę na sali, to też zdrowy ruch – dodaje wójt. Jak wiadomo, pływanie jest jedną najlepszych form utrzymania prawidłowej sylwetki. Gmina Mszana dokłada w tym roku do utrzymania basenu 160 tys. zł. Czy przyniosło to jakiś efekt? Odpowiedź z pewnością przyniosą badania. (izis)