Tor przeszkód a nie droga
Właścicielem osiedlowej drogi jest miasto i Kompania Węglowa. Trwają targi, w które zamieszana jest też Spółdzielnia Mieszkaniowa Marcel. Tymczasem droga nie widziała remontu z prawdziwego zdarzenia od początku jej powstania.
Remontu nie pamiętają
Poruszanie się po osiedlu Kominka w Radlinie to dla jego mieszkańców prawdziwy rajd z przeszkodami. – Mieszkam tu już 40 lat i z tego co pamiętam to w tym czasie był tu tylko jeden remont drogi. Efekt tych zaniedbań jest aż nadto widoczny – mówi mieszkanka jednego z bloków na Kominka. – Raz jeden miasto podsypało drogę czerwonym kamieniem, który po kilku deszczach spłynął do kratek ściekowych – dodaje starszy pan.
W Urzędzie Miasta problem znają. I jak zapewniają urzędnicy, są pieniądze na gruntowną modernizację osiedlowej drogi. Na przeszkodzie stoją jednak procedury.
Pieniądze są, robić nie można
Osiedle Kominka dawniej należało do Rybnickiej Spółki Węglowej, której spadkobiercą jest dziś Kompania Węglowa. Osiedle po RSK przejęła Spółdzielnia Mieszkaniowa Marcel, która do dziś administruje budynkami na Kominka.
W 2005 roku doszło do kolejnych zmian własnościowych. Spółdzielnia skorzystała z nowych przepisów i przekazała niepotrzebne mienie na rzecz samorządu. Przekazała miastu osiedlowe drogi. Tyle że nie w całości. – Mamy w tym roku zapewnione 350 tys. zł na remont ulicy Kominka, ale nie możemy tam nic zrobić, skoro nie jesteśmy właścicielem całości. Zabrania tego prawo – wyjaśnia Norbert Kotas, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ekologii.
Rozmawiają bez efektu…
Na terenie, o którym mowa, znajdują się dwie działki, które należą do Kompani Węglowej. Działki te obciążone są sporymi zaległościami kopalnianymi wobec ZUS-u (mówi się o kwocie pół miliona złotych). ZUS z zaległości zrezygnować nie może. Kompanii ze spłatą odziedziczonych zobowiązań się nie śpieszy, a spółdzielnia nie zamierza kupować niewielkich działek za olbrzymią kwotę.
Rozmowy będą kontynuowane jeszcze w tym tygodniu.
Położą kostkę
Władze Miasta twierdzą, że jeśli z rozmów nic nie wyniknie, to remont obejmie na razie tylko jeden, najdłuższy z odcinków drogi. Miasto planuje, że na Kominka położy kostkę brukową i stworzy ciąg pieszo-jezdny. Asfalt mogłyby uszkodzić szkody górnicze, a kostkę brukową zawsze można ściągnąć.
Artur Marcisz