Gdzie dwóch się bije
Na zebraniu wiejskim mieszkańcy pytali, kto jest tą czarną owcą wśród połomskich radnych. Radny Alojzy Wita publicznie wskazał na radną Aleksandrę Mertę-Worynę. Na sali zawrzało. Doszło do ostrej wymiany zdań.
Żądam odpowiedzi
W odpowiedzi na ten atak radna na oficjalnej stronie Urzędu Gminy Mszana umieściła swój list otwarty do radnego Alojzego Wity. „W związku z tym, że na zebraniu wiejskim w Połomi oskarżył mnie Pan o działanie przeciwko sołectwu Połomia i jej mieszkańcom żądam, aby Pan swoje oskarżenia poparł dowodami – pisze radna Aleksandra Merta-Woryna. Żąda, aby radny Wita podał do publicznej wiadomości czego dotyczyły oraz ile było uchwał, które zostały odrzucone właśnie jej głosem i aby podał, które z tych uchwał dotyczyły Połomi.„Dopóki nie odpowie Pan na ten list wszelkie oskarżenia pod moim adresem sąplotką, pomówieniem, oszczerstwem oraz noszą znamiona szykanowania. Ponadtoczczymi oskarżeniami w kierunku któregokolwiek z radnych obraża Pan wyborców zPołomi, traktując ich jak nie potrafiących samodzielnie myśleć członkówspołeczności , którymi łatwo manipulować. Dodam, że osoba mająca przynajmniejelementarne poczucie przyzwoitości, obrażając kogoś kłamliwymi oskarżeniamipowinna przeprosić tak jak obraziła– w tym przypadku publicznie” – czytamy dalej w liście otwartym– Oczekuję odpowiedzi na postawione pytania – mówi radna Merta–Woryna. – Jeśli radny Wita nie odpowie, to znaczy, że jest gołosłowny. Idąc jego tropem myślenia, Gogołowa w ogóle nie miałaby żadnych inwestycji, bo w radzie ma tylko dwóch przedstawicieli – dodaje autorka listu. Na poparcie swojej pracy dla Połomi przytacza fakt sprzed dwóch lat. – Przedszkole w Połomi powstało na mój wniosek, który złożyłam wiosną 2007 r. – wspomina.
O co się obrażać?
Co na to radny Wita? – Z wielkim zdumieniem dowiedziałem się, że pani radna Merta–Woryna, na internetowej stronie Urzędu Gminy Mszana wyraziła swoje oburzenie na moją wypowiedź na zebraniu wiejskim – odpowiada radny Wita. – Pani radna przecież kilkakrotnie głosowała na sesjach przeciwko wnioskom mieszkańców w sprawach takich, jak na przykład budowa nitki wodociągowej do jednej z połomskich rodzin, początkowo przeciwna była też budowie nowego domu sportu w Połomi sugerując, by na ten cel wykorzystać tzw. starą szkołę. Torpedowała także inicjatywy mieszkańców Połomi odnośnie usprawnienia komunikacji publicznej w tym sołectwie sugerując, że taniej będzie opłacić taksówki, głosowała za maksymalnie wysokimi podatkami np. dla rolników naszej gminy – wylicza Alojzy Wita. Powołuje się przy tym na protokoły z sesji. – Każdy radny musi być odporny na krytykę, powinien działać w interesie mieszkańców, którzy mu tę funkcję powierzyli. Nie ma więc o co się obrażać – konkluduje Alojzy Wita. Sam jednak nie należy do osób, z którymi łatwo się współpracuje. Jest wybuchowy i porywczy, nie panuje nad słowami, W Połomi otrzymał jednak rekordowe poparcie w wyborach. Głosowało na niego ponad 620 osób. (izis)