Klub Sportowy Forma ma 5 lat
W miniony piątek odbyło się zebranie sprawozdawcze Klubu Sportowego Forma Wodzisław, podczas którego podsumowano ostatni rok działalności wodzisławskich biegaczy. Ale nie tylko wspomnienie roku ubiegłego było okazją do spotkania, ale także 5 urodziny klubu.
Dziś biegają maratony
Z życzeniami dla wodzisławskich biegaczy pobiegli przedstawiciele władz miasta z prezydentem Mieczysławem Kiecą na czele oraz Danuta Janik, Józef Grochowski i Jerzy Waltar – sponsorzy, bez których działalność klubu byłaby znacznie ograniczona. – Zaczynaliśmy w grupie sześciu osób. Dziś jest nas znacznie ponad 80 członków – mówił Zbigniew Marszałkowski, prezes KS Forma Wodzisław, który pięć lat temu z kilkoma innymi zapaleńcami biegania zakładał klub na Wilchwach. Początkowo biegali po pobliskich polach, lasach, łąkach. Dzisiaj w sprawozdaniu za 2008 rok mogą się pochwalić licznymi maratonami nie tylko na terenie naszego kraju, ale także całej Europy. W minionym roku zaliczyli 115 startów w zawodach biegowych w tym 19 maratonów, jeden bieg na dystansie 100 kilometrów (Zbigniew Marszałkowski, Mirosław Gerlich i Arkadiusz Kubik). Zaliczyli 49 startów m.in. w biegach na orientację, biegach na nartach czy rolkach.
– Już wiem dlaczego marszałek województwa chce nam obciąć połączenia autobusowe na linii Wodzisław–Katowice. On świetnie zdaje sobie z tego sprawę, że dystans dzielący Wodzisław i Katowice to dla naszych mieszkańców bułka z masłem. Proszę was, biegajcie tylko na dystansach jak stąd do Żor – żartował podczas spotkania prezydent Mieczysław Kieca, kiedy wysłuchał sprawozdania z liczby kilometrów przebytych przez naszych biegaczy.
Biegają z najlepszymi
W dorobku biegaczy są także biegi triathlonowe, gdzie oprócz biegania w grę wchodzi jazda na rowerze i pływanie, trójboje sztafetowe (rolki+rower+bieg) czy zawody rowerowe. Wodzisławscy zapaleńcy biegania startowali nie tylko w prestiżowych zawodach w Polsce, ale także w Czechach, na Słowacji, Węgrzech, Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Szwecji i Norwegii. Na początku tego roku jeden z członków Formy Robert Mazanik zaliczył także prestiżowy maraton organizowany w Izraelu. – Był to maraton, którego trasa biegła brzegiem Jeziora Galilejskiego i rzeki Jordan – wspomina Mazanik. – Trasa liczyła nieco ponad 42 kilometry, a uczestnicy zjechali z 24 państw i prezentowali naprawdę wielki światowy poziom. Do wygrania było aż 25 tys. dolarów. Niestety nie udało mi się finiszować w czołówce, ale wrażenia będę miał w pamięci na całe życie – dodaje Mazanik.
Ponadto biegacze organizują bądź są współorganizatorami wielu imprez nie tylko w Wodzisławiu, ale także na terenie całego powiatu wodzisławskiego. W ich dorobku jest organizacja m.in. Międzynarodowego Biegu Twardziela czy Półmaratonu o Puchar Prezydenta Miasta, który w roku ubiegłym odbył się już po raz drugi.
Dziękowali nie tylko prezydentowi
Coroczne podsumowanie to także świetna okazja do wręczenia cennych nagród za osiągnięcia w roku poprzednim. W kategorii na najlepszego zawodnika i najlepszą zawodniczkę pod uwagę bierze się liczbę startów, dystans i zajęte miejsce. Po podliczeniu tych współczynników okazało się, że w 2008 roku najlepszym zawodnikiem Formy został sam jej prezes Zbigniew Marszałkowski. Drugie miejsce zajął Janusz Magiera, a trzecie miejsce wywalczył Słowak biegający w barwach Formy Ladislav Maras. Wśród kobiet bezkonkurencyjną zawodniczką była Katarzyna Wernik, drugie miejsce zajęła Agnieszka Jainta, a trzecie Aleksandra Marszałkowska.
Działacze Formy uhonorowali także kilka osób i instytucji, które wspomagają wodzisławski klub w ich działalności. Wyróżnienie w tej dziedzinie otrzymał Mieczysław Kieca, Zbigniew Podleśny – naczelnik Wydziału Strategii Rozwoju Urzędu Miasta, przedstawiciele Rady Dzielnicy Wilchwy i sponsorzy. Wyróżnienie za współpracę otrzymała także redakcja Nowin Wodzisławskich za pomoc w promocji działalności klubu.
Okiem biegacza
Pod koniec minionego roku ogłoszono także konkurs fotograficzny na najlepsze zdjęcie z imprezy biegowej. – Chcemy zachęcić swoich zawodników, aby jeśli to możliwe, brali ze sobą aparaty fotograficzne i robili zdjęcia podczas zawodów. To bardzo cenna pamiątka, a przy okazji można ogłosić konkurs fotograficzny, taki jak ten właśnie – mówi Marszałkowski. Spośród nadesłanych zdjęć wygrało to zrobione przez Adama Kota przedstawiające biegnących zawodników podczas zawodów na wodzisławskim Balatonie. Drugie miejsce zajął Adam Koloska, a trzecie Bogusław Nosal.
Marcin Macha