Bezrobotnych dużo więcej
W styczniu zarejestrowano o 271 więcej bezrobotnych niż w grudniu 2008 roku. Luty przedstawia się jeszcze gorzej. W ciągu zaledwie pierwszych dziesięciu dni do pośredniaka zgłosiło się aż 325 osób.
– Najgorzej, że wzrosła liczba osób z prawem do zasiłku ,co oznacza, że zwalniani są ludzie, którzy pracowali w danej firmie dłużej niż rok – mówi Anna Słotwińska- -Plewka, dyrektorka PUP -u.
Budowlańcy mają gorzej
Najczęściej rejestrują się pracownicy z branży budowlanej i handlowej. W przypadku tej pierwszej tendencja wzrostowa nie dziwi, bo miesiące zimowe zawsze stanowią okres niekorzystny dla tej branży. Poza tym już zgłaszają się firmy, które prowadzą nabory na okres wiosenno-letni.
– To napawa nas optymizmem. Ostatnio jeden z przedsiębiorców miał oferty dla 14 ludzi. To naprawdę sporo – dodaje dyrektorka.
Barmana przyjmę
Firmy szukają przede wszystkim brukarzy, elektryków, murarzy, malarzy. Na pracę mogą liczyć także osoby z uprawnieniami do prowadzenia samochodów ciężarowych czy operatorzy koparek. Poszukiwani są także pracownicy branży gastronomicznej. Nie są to już kucharze, ale raczej wykwalifikowani barmani. Najgorzej jest z zatrudnieniem dla pracowników biurowych. Ofert w wodzisławskim biurze nie ma. Jeśli się zdarzają, to sporadycznie.
Szefowa PUP-u póki co nie chce dramatyzować. Ofert pracy jest prawie tyle samo co w ubiegłym roku. Niemniej widać, że pracodawcy zwłaszcza w przypadku stażystów są już bardzo ostrożni.
– Kiedyś deklaracje o stałym zatrudnieniu padały zaraz przy podpisywaniu umów. Teraz przedsiębiorcy zastrzegają sobie, że będzie to uzależnione od sytuacji finansowej – mówi Anna Słotwińska-Plewka.
Dobra strona kryzysu
W przypadku kryzysu mocną stroną powiatu wodzisławskiego jest dominacja małych i średnich przedsiębiorstw. Te, które są, czyli. m.in. kopalnie, na razie nie planują żadnych zwolnień grupowych. Wręcz przeciwnie, wciąż przyjmują do pracy.
Po liczbach widać, że coś niedobrego zaczyna się dziać na naszym rynku pracy. Jednak nie jest to sytuacja tragiczna. Ludzie wciąż chętnie korzystają z dofinansowań na założenie własnej działalności. W styczniu do urzędu wpłynęło aż 20 wniosków. Przedsiębiorcy z kolei mogą skorzystać z dofinansowań PUP-u na tworzenie nowych miejsc pracy. Nadal popularne są staże. Tylko w styczniu skorzystało z nich 120 osób. Na wiosnę ruszą szkolenia zawodowe dla bezrobotnych. Od tego roku stypendium będzie wynosiło 100 proc. wysokości zasiłku.
– Trudno już dziś spekulować co będzie dalej. Mamy jednak nadzieję, że kryzys boleśnie nas nie dotknie – dodaje dyrektorka PUP-u.
(j.sp)