Podwyżek nie będzie
Na wyższe pensje nie mają co liczyć ani pracownicy urzędu, ani jednostek oświatowych. Wyjątkiem będą nauczyciele, ale im podwyżkę gwarantuje karta nauczyciela.
Budżet szczuplejszy
Urzędnicy musieli podjąć tak drastyczne kroki, bo do budżetu będą znacznie mniejsze wpływy, np. subwencja oświatowa została zmniejszona o pół miliona.
– Ten rok nie będzie łatwy, dlatego opracowaliśmy plan oszczędnościowy. Zamroziliśmy podwyżki dla wszystkich pracowników samorządowych. Liczymy, że to tylko stan przejściowy – mówi Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów.
Nie wszyscy mają minimum
Od stycznia 2009 roku najniższe wynagrodzenie brutto wynosi 1276 zł. W Rydułtowach w 10 jednostkach oświatowych, czyli szkołach, przedszkolach i ogniskach, zatrudnionych jest 285 pracowników pedagogicznych oraz 144 pracowników obsługi i administracji. Nawet najniższego wynagrodzenia nie osiąga 36 pracowników. Dwóch z nich to nauczyciele stażyści, a pozostali to pracownicy obsługi.
– W przypadku nauczycieli stażystów sytuacja ta spowodowana jest tym, iż mają oni wypłacaną tylko stawkę zasadniczą, która wynosi 1 248 zł i nie mają innych dodatków, czyli m.in. wysługi lat, dodatku motywacyjnego, za wychowawstwo czy godzin ponadwymiarowych. Jeśli chodzi o pracowników obsługi, dotyczy to osób, które nie mają wysługi lat lub jest ona poniżej proc. Wpływ ma również wysokość przyznanej premii w danym miesiącu – mówi Jolanta Otawa, szefowa Miejskiego Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych.
(j.sp)