Strajk coraz bliżej
Głosowanie w referendum to raczej formalność. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, aby brać górnicza w referendum podjęła inną decyzję niż strajk. Zwłaszcza, że walka toczy się o podwyżki. Podwyżki, na które nie chce przystać zarząd KW, miałyby wynieść łącznie ok. 8%. Zarząd Kompanii podczas rozmów prowadzonych 19 marca zaproponował 4,6 proc. podwyżki i dopłatę do dniówki wynoszącą od 3,50 do 8,20 zł w zależności od zajmowanego stanowiska.
– Wówczas każdy zatrudniony otrzymałby rocznie średnio 3 tys. zł brutto podwyżki. Zarząd Kompanii postawił jednak warunek, że ostateczna wysokość tegorocznych podwyżek miałaby być uzależniona od analizy kondycji ekonomicznej spółki dokonywanej co kwartał – mówi Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.
To niestety nie spotkało się ze zrozumieniem związkowców, bo jak mówią, byłoby to uzależnione od tak wielu czynników, że ostatecznie podwyżka byłaby fikcją.Już wiadomo, że jeśli strajk się odbędzie kompania poniesie milionowe straty. W przypadku zatrzymania wydobycia na dwa dni, sięgną one nawet 80 milionów złotych. W przypadku, kiedy KW odnotowała w ubiegłym roku straty na poziomie 37 mln zł, to naprawdę dużo. Jeśli taki scenariusz będzie miał miejsce spółka wstrzyma przyjęcie do pracy 3 tysięcy nowych pracowników.
Strajk generalny odbędzie się prawdopodobnie na początku kwietnia.
(j.sp)