Nie zabrakło połomskiego święcelnika
Tradycyjne, połomskie święcelniki, wielkanocne baby, babki, mazurki, ciasta w kształcie pisanek, zajączków i kurek, a także świąteczny żurek z jajkiem – wszystko to królowało na wielkanocnym stole w Połomi, przygotowanym z okazji spotkania „Tradycje wielkanocne”.
Olbrzymie jajo
Już od progu witały wszystkich dzieci przebrane za zajączki, a zarówno goście jak i gospodarze, zgodnie z tradycją i dla zdrowia, szczodrze okładali się palmami po plecach. Wraz z gośćmi z Mszany na salę wturlało się olbrzymie wielkanocne jajo, z którego na oczach widzów szybko „wykluł się” Tomasz Miller – dyrektor Wiejskiego Ośrodka Kultury i Rekreacji w Mszanie. Towarzyszył mu rozśpiewany zespół „Mszanianka”, a prym wiodła para wesołych przebierańców: Kornelia Wojciech oraz Zygmunt Wolny. Śpiewem odpowiedziała zza stołu „Połomianka” i tak już do końca biesiady zespoły śpiewały na przemian. Oczywiście nie mogło zabraknąć święcelnika – wielkanocnego drożdżowego ciasta nadziewanego kiełbasą, z którego przecież Połomia słynie.
Wyjątkowy ksiądz
O świątecznych obrzędach i tradycjach, o tym jak to „dziołchy, starki, frelki lote są od rana” i o krzyżykach robionych z palmy opowiedziały panie z kabaretu „Samosie” ze Świerklan. Wśród zaproszonych gości nie zabrakło również zaprzyjaźnionego Koła Gospodyń Wiejskich ze Świerklan, a także zespołu „Druga Młodość” z Jastrzębia-Szerokiej. Wszystkich bardzo serdecznie przywitała Maria Małysz – szefowa połomskiego WOKiR-u. Żeby tradycji stało się zadość, smakowicie zastawiony stół poświęcił i to po czesku „ksiądz”, który przedstawił się jako… „Jożin z Bażin”.
Co rok zmiana
Warto dodać, że świąteczna impreza organizowana jest w gminie cyklicznie od kilku lat. Jej gospodarzami są na przemian Mszana albo Połomia. Środki na tegoroczną imprezę połomski WOKiR pozyskał w ramach projektu „Cztery pory roku z ośrodkiem kultury w Połomi”.Iza Salamon