Ostrożność w sieci
Mieszkanka Wodzisławia skorzystała z promocji i doładowała telefon. Jej 50 zł zasiliło zupełnie inny numer.
25-latka otrzymała z bramki internetowej informację, że po doładowaniu konta telefonicznego otrzyma dodatkową gratyfikację pieniężną na rozmowy. W smsie został podany numer, na który kobieta miała przesłać kod umieszczony na karcie, z której doładowuje się konto. Wodzisławianka kupiła kartę o nominale 50 zł. Jakież było jej zdziwienie, kiedy okazało się, że pieniądze wcale nie zasiliły jej konta, tylko zupełnie inny numer. – Zwrócimy się do operatora o udostępnienie danych. Jeśli telefon był zarejestrowany, nie będzie kłopotu ze znalezieniem oszusta – mówi Magdalena Wija, pełniąca obowiązki rzecznika prasowego wodzisławskiej policji.(j.sp)