Siódme: nie kradnij
Chodzi o plastikowy dozownik mydła w toalecie w wodzisławskim lokalu. Z pewnością nieczęsto zdarza się w publicznej ubikacji natknąć na jedno z dziesięciorga przykazań. Ale widać do pojemnika (na zdjęciu) nieustannie kleiły się cudze ręce, skoro pojawił się na nim taki przywołujący do porządku napis. Jest to i tak w miarę subtelne i tanie upomnienie. Właściciel z pewnością więcej musiałby wydać na monitoring toalety, kamery, czy też po prostu na brutalny alarm przy mydle, w razie gdyby ktoś manipulował przy dozowniku. Czy jednak samo, napisane zwykłym mazakiem przykazanie powstrzyma złodzieja? Trudno przewidzieć. Gdyby jednak poskutkowało, to może warto też pozostałe przykazania wypisać na tablicach w innych miejscach? Przy przejściu dla pieszych proponujemy: „Szanuj bliźniego swego, jak siebie samego”, a przy okazji kampanii wyborczej: „Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”. Od chwili, kiedy Mojżesz otrzymał kamienne tablice na górze Synaj minęło już trochę czasu, może więc warto sprawdzić, jak to wygląda obecnie w praktyce.
(izis)