Tylko konkretnej daty brak
Na tę decyzję mieszkańcy czekają już od kilku lat. Część ponad 200-metrowego chodnika osunęła się w 2001 roku. Trzy lata później całkowicie go zamknięto. Mieszkańcy wielokrotnie zwracali uwagę, że poruszanie się poboczem jest bardzo niebezpieczne. Ulicą Kolberga jeżdżą bowiem nie tylko auta osobowe, ale także ciężarowe, a kierowcy rzadko ściągają tutaj nogę z gazu. ZDW, który jest administratorem drogi wielokrotnie obiecywał poprawę sytuacji. W 2007 r. był nawet gotowy projekt nowego chodnika aż do granicy z Rzuchowem. Potem niestety urzędnicy zdecydowali o wprowadzeniu zmian i trzeba było wszystko przeprojektować. Ostatnia wizyta inspektorów z ZDW daje jednak nadzieję, że do rozwiązania problemu mieszkańców ul. Kolberga jest bliżej niż dalej.
– Chodnik osunął się, bo dawniej poszerzono drogę bez właściwego umocnienia podbudowy. Planujemy, że na odcinku ok. 200-metrowy fragment ul. Kolberga będzie rozebrany. Odbudowana i wzmocniona geosyntetykami będzie konstrukcja drogi. Na nowo trzeba zrobić także podbudowę zarówno drogi jak i chodnika oraz umocnić skarpę. W tym czasie ruch będzie odbywał się wahadłowo – wyjaśnia Ryszard Pacer, rzecznik ZDW.
Projekt naprawy drogi jest już gotowy. Obecnie trwają przygotowania do przetargu na wykonanie, który wkrótce ma być ogłoszony. Niestety, póki co o terminie rozpoczęcia prac urzędnicy z Katowic nie chcą mówić.
(j.sp)