Kostka lepsza?
Urzędnicy z Radlina stawiają na kostkę brukową. Gruntowe drogi chcą utwardzać nie za pomocą asfaltu ale przy pomocy kostki brukowej. Jak tłumaczą, to rozwiązanie prostsze, tańsze i sprawiające mniej kłopotu na przyszłość. – Drogę utwardzoną kostką brukową łatwiej rozebrać chociażby na potrzeby budowy kanalizacji. Po wykonaniu robót bez problemu można jej nadać odpowiedni stan – uważa Piotr Śmieja, zastępca burmistrza Radlina. Śmieja widzi również inne zalety takiego budownictwa. – Dróg gruntowych, które trzeba utwardzić w naszym mieście jest dużo i będzie jeszcze przybywać w związku z rozwojem budownictwa jednorodzinnego. A droga wybudowana za pomocą kostki nie jest tak droga jak ta budowana w sposób tradycyjny. Nie wymaga aż tak dużej podbudowy – wyjaśnia Śmieja. I dodaje, że taki system będzie stosowany tylko tam, gdzie natężenie ruchu nie będzie duże.
Tak jak na Puszkina
Przykładem takiej budowy jest ulica Puszkina. Długi odcinek wybrukowano na szerokości 5 metrów. Po boku tego pasa znajduje się chodnik oddzielony od zasadniczej części pasa ruchu niewysokim krawężnikiem. – W razie konieczności wyminięcia się dwóch aut, jedno może bez problemu wjechać na pas dla pieszych – wymienia zalety drogi Piotr Śmieja.
Czy się opłaca?
W tym roku miasto wyda na utwardzenie dróg za pomocą kostki 450 tys. zł. Trwają prace przy odnodze ulicy Wrzosowej, przy kolejnym odcinku ulicy Stelmacha. Na wykonanie czeka kilka kolejnych fragmentów. Być może tym sposobem wyremontowana zostanie również ulica Matejki. Tu droga jest asfaltowa, ale jej stan jest kiepski. Na razie urzędnicy z Radlina oceniają opłacalność takiego ruchu.
(art)