Budowa chodnika zagrożona?
Wydawało się, że budowa długo oczekiwanego chodnika pójdzie sprawnie. Postępy były widoczne. Niestety, okazało się, że to, co na oko wydawało się całkiem dobrze zrobione, wcale takie nie jest. Inspektorzy z Zarządu Dróg Wojewódzkich, który jest administratorem drogi, podczas odbioru pierwszego etapu prac sprawdzili jakość chodnika i okazało się, że zagęszczenie podbudowy nie spełnia norm technicznych.
– Wykonawca nie przygotował właściwie gruntu pod chodnikiem. Specjalistyczne badania, które wykonaliśmy pokazały, że – mówiąc obrazowo – był on zbyt sypki. W takiej sytuacji nawierzchnia szybko się zapada podczas eksploatacji – tłumaczy Ryszard Pacer, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich. Wykonawca do dwóch tygodni ma przedstawić sposób naprawy wad. Dopiero po ich usunięciu rozpocznie się dalsza budowa. Władze Pszowa liczą, że nie opóźni to całej inwestycji.
– Pierwszy etap został zakończony przed wyznaczonym terminem. Mamy więc nadzieję, że mimo tych zawirowań jesienią cały chodnik od stacji Emir Tank do granic z Wodzisławiem będzie gotowy – dodaje Tomasz Dzierżawa, wiceburmistrz Pszowa.
(j.sp)