Skrbeńsko walczy o życie
W rybnickiej A-klasie najciekawsza sytuacja w dole tabeli, gdzie spadkiem zagrożone są aż cztery drużyny. Wśród nich, na przedostatnim miejscu z dorobkiem 26 punktów znajduje się LKS Skrbeńsko. Nasza drużyna w ostatnim czasie co prawda nie przegrywa, ale również i nie wygrywa.
Sytuacja skomplikowana
Ostatni mecz ponownie zremisowała 3:3. O ile czwartkowy remis z Granicą Ruptawa należy ocenić pozytywnie, to już remis 3:3 w meczu u siebie z bezpośrednim rywalem w walce o uniknięcie spadku kibiców w Skrbeńsku rozczarowało. Miejscowi trzykrotnie prowadzili (bramki strzelali Roman Czyż i Krzysztof Skóra – dwie) ale za każdym razem Boguszowice potrafiły doprowadzić do remisu. Niestety gospodarze ułatwiali sprawę Górnikowi jak tylko można było. Albo popełniali karygodne błędy w defensywie, albo na własne życzenie osłabiali swoją drużynę (Sylwester Polnik na 10 minut przed zakończeniem spotkania, przy prowadzeniu Skrbeńska 3:2 otrzymał czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie). Trzecią bramkę gospodarze stracili już w doliczonym czasie gry po rzucie rożnym. Remis z Górnikiem do minimum ogranicza szanse na utrzymanie w gronie drużyn A-klasowych. Teraz bowiem trzeba wygrać na boisku Zucha Orzepowice i czekać na wyniki osiągnięte przez sąsiadów z tabeli.
Naprzód nie zwalnia
Na szczycie bez zmian. Rozpędzona lokomotywa Naprzodu Rydułtowy rozjechała kolejnego rywala. Tym razem świeżo upieczony beniaminek ligi okręgowej z Rydułtów na własnym boisku rozbił Granicę Ruptawa 5:1. Bramki zdobyli Sławomir Bluszcz, Grzegorz Jargoń, Krzysztof Śleziak – dwie i Łukasz Brzoska.
(art)