Czy radzie grozi powrót do przeszłości?
Erwin Rajman oficjalnie objął funkcję radnego w pszowskiej radzie. Pierwsza sesja następcy Leszka Piątkowskiego od razu rozpoczęła się od zgrzytów.
Erwin Rajman został wybrany przez mieszkańców podczas dodatkowych wyborów, które odbyły się w czerwcu. Pszowska rada była bowiem mniejsza o jeden mandat. Stracił go Leszek Piątkowski, który prowadził działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia komunalnego. Przypomnijmy, że chodziło o sprzedaż alkoholu bez zezwolenia na terenie Zakładu Gospodarki Komunalnej. Alkoholem handlował związek zawodowy, którego radny był przewodniczącym.
Ślubowanie ze zgrzytami
Dla Erwina Rajmana praca w samorządzie nie jest nowością. Pełnił on funkcję radnego w latach 1998 – 2002. Swój debiut w obecnej kadencji rozpoczął od razu od mocnego akcentu. Czytając tekst ślubowania, który potem powtarzał Rajman, przewodnicząca Weronika Lach-Witych zakończyła je słowami „ Tak mi dopomóż Bóg”. Radny zdania nie powtórzył za to skomentował.
Dla Erwina Rajmana praca w samorządzie nie jest nowością. Pełnił on funkcję radnego w latach 1998 – 2002. Swój debiut w obecnej kadencji rozpoczął od razu od mocnego akcentu. Czytając tekst ślubowania, który potem powtarzał Rajman, przewodnicząca Weronika Lach-Witych zakończyła je słowami „ Tak mi dopomóż Bóg”. Radny zdania nie powtórzył za to skomentował.
- Ustawa nie przewiduje takiej treści ślubowania – nie omieszkał pouczyć przewodniczącej.
Weronika Lach-Witych nie miała zamiaru obrazić nowego radnego. Prawa też nie złamała, bo w ustawie samorządowej jest napisane iż ślubowanie może być złożone z dodaniem zdania: Tak mi dopomóż Bóg.
- Chcieliśmy tylko pana w ten sposób przywitać. Nie musiał pan tego mówić – broniła się Weronika Lach Witych.
Puściły nerwy?
Emocji nowy radny dostarczył także podczas wyborów do komisji. Na informację o tym, że w komisji rewizyjnej, w której i on będzie zasiadał przewodniczącą jest Elżbieta Idziaczyk ostentacyjnie złapał się za głowę i pokiwał z politowaniem. Podobnym zachowaniem skwitował osobę Mirosławy Góreckiej, która zasiada w tej samej komisji.
Dbałość o język przede wszystkim
Podczas głosowań Erwin Rajman raczej był zachowawczy. Najczęściej wstrzymywał się od głosu. Przy uchwale o przesunięciach środków w budżecie wykazał się za to szczególną gorliwością. Poprosił o wprowadzenie do jednego z punktów zmiany do zapisu dotyczącego modernizacji miejskich toalet. W uchwale było napisane: Modernizacja szalet publicznych. Erwin Rajman domagał się zmiany na : szaletów miejskich, bo użyte w uchwale sformułowanie było po prostu niepoprawne.
Dbałość o język przede wszystkim
Podczas głosowań Erwin Rajman raczej był zachowawczy. Najczęściej wstrzymywał się od głosu. Przy uchwale o przesunięciach środków w budżecie wykazał się za to szczególną gorliwością. Poprosił o wprowadzenie do jednego z punktów zmiany do zapisu dotyczącego modernizacji miejskich toalet. W uchwale było napisane: Modernizacja szalet publicznych. Erwin Rajman domagał się zmiany na : szaletów miejskich, bo użyte w uchwale sformułowanie było po prostu niepoprawne.
- Czy to zmienia istotę sprawy? - pytał nowego kolegi radny Ryszard Wawrzyńczak.
Powrót do śmieszności?
Pierwsza sesja radnego Erwina Rajmana przypominała chwilami minione kadencje, które wielokrotnie narażały miasto i jego mieszkańców na śmieszność. Zachowania następcy Leszka Piątkowskiego nie chcieli komentować opozycyjni radni, choć nieoficjalnie każdy z oburzeniem reagował na zachowanie radnego. Czy pszowskiej radzie grozi zatem powrót do niezbyt chlubnej przeszłości, czas pokaże.
Pierwsza sesja radnego Erwina Rajmana przypominała chwilami minione kadencje, które wielokrotnie narażały miasto i jego mieszkańców na śmieszność. Zachowania następcy Leszka Piątkowskiego nie chcieli komentować opozycyjni radni, choć nieoficjalnie każdy z oburzeniem reagował na zachowanie radnego. Czy pszowskiej radzie grozi zatem powrót do niezbyt chlubnej przeszłości, czas pokaże.
(j.sp)