Kończ waść wstydu oszczędź
Przewodniczący rady miasta Jacek Sobik złożył wyjaśnienia na temat kulisów spotkania władz miasta z radlińską młodzieżą. To odpowiedź na zaskakującą interpelację radnego Henryka Rducha.
Spotkanie z młodzieżą odbyło się w Urzędzie Miasta 3 czerwca. W tekście „Radny chyba pomylił epoki” z 16 czerwca pisaliśmy, że oburzyło ono radnego Henryka Rducha, który zarzucił burmistrz Barbarze Magierze indoktrynację polityczną radlińskiej młodzieży. W czasie odczytywania na ostatniej sesji interpelacji przewodniczący postanowił odnieść się do tego zaskakującego zarzutu. – Myślałem, że już niczym pan radny mnie nie zaskoczy, ale tym sformułowaniem przerósł pan moje oczekiwania – powiedział Jacek Sobik. – Z propozycją tego spotkania zwrócili się do nas nauczyciele. Każdy radny został na to spotkanie zaproszony – dodał przewodniczący, który następnie odczytał radnym postulaty młodzieży skierowane do władz i radnych miasta.
O komunizmie
– Na poprzedniej sesji zapytałem o to, czy władze tego miasta planują zorganizować jakieś spotkanie poświęcone 20-leciu upadku komunizmu. Wtedy odpowiedziano mi, że zostanie ono zorganizowane. W mojej opinii to spotkanie nie było w żaden sposób związane z obchodami upadku komunizmu – odpowiedział radny i zaraz dodał: – Ja rozumiem, że sprawa upadku komunizmu na tej sali musi przejść bez echa, bo jest tu jeszcze dużo postkomunistów. Te słowa do żywego uraziły pozostałych radnych. Na sali słychać było „buczenie”.
Rduchowi dostało się również od wiceprzewodniczącego rady. – Ani przez pięć minut w swoim blisko 60-letnim życiu nie należałem do żadnej partii politycznej. Wypraszam sobie takie traktowanie – zakończył dyskusję Stefan Lukoszek.
Rduchowi dostało się również od wiceprzewodniczącego rady. – Ani przez pięć minut w swoim blisko 60-letnim życiu nie należałem do żadnej partii politycznej. Wypraszam sobie takie traktowanie – zakończył dyskusję Stefan Lukoszek.
Obraża pan ten urząd
Do zarzutów radnego odniosła się burmistrz Barbara Magiera. – Pana słowa o indoktrynacji politycznej obrażają nie tyle mnie co urząd burmistrzowski. To, że młodzież mogła władzom miasta bardzo odważnie przedstawić to co jej się nie podoba, to właśnie efekt tego co stało się przed dwudziestoma laty – odpowiedziała Rduchowi Barbara Magiera. – Szkoda, że burmistrz musi się tłumaczyć ze spotkań z młodzieżą. Nigdy młodzi ludzie nie byli narażeni na jakiekolwiek złe zachowanie z mojej strony. Naprawdę wypraszam sobie by ten urząd był tak obrażany przez pana radnego – dodała burmistrz Radlina, za co zebrała oklaski.
Do zarzutów radnego odniosła się burmistrz Barbara Magiera. – Pana słowa o indoktrynacji politycznej obrażają nie tyle mnie co urząd burmistrzowski. To, że młodzież mogła władzom miasta bardzo odważnie przedstawić to co jej się nie podoba, to właśnie efekt tego co stało się przed dwudziestoma laty – odpowiedziała Rduchowi Barbara Magiera. – Szkoda, że burmistrz musi się tłumaczyć ze spotkań z młodzieżą. Nigdy młodzi ludzie nie byli narażeni na jakiekolwiek złe zachowanie z mojej strony. Naprawdę wypraszam sobie by ten urząd był tak obrażany przez pana radnego – dodała burmistrz Radlina, za co zebrała oklaski.
(art)