Niepełnosprawny może nie dostać renty
Nawet osoby z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności na stałe, według ZUS mogą zostać uznane za zdolne do pracy.
Okazuje się, że system orzecznictwa o niepełnosprawności i system orzecznictwa dla potrzeb rentowych, czyli orzecznictwa o niezdolności do pracy to dwie różne sprawy. W pierwszym przypadku o niepełnosprawności decydują komisje powoływane przez starostów. Natomiast o niezdolności do pracy opinię wydaje ZUS. Obie instytucje działają na podstawie zupełnie innych przepisów, a lekarze orzecznicy jednego i drugiego systemu badają pacjentów i wydają swoje decyzje w zupełnie różnych celach.
Może się zdarzyć, że osoba niepełnosprawna zostanie uznana za zdolną do pracy. Bywa przecież tak, że niepełnosprawni mogą być pracownikami co najmniej tak samo dobrymi, a nawet lepszymi, niż ci pozbawieni ułomności.
– Osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim, a więc niewątpliwie niepełnosprawna, może być przecież doskonałym grafikiem komputerowym, dziennikarzem, muzykiem, parlamentarzystą, tacy przecież zasiadają w sejmie obecnej kadencji – wylicza Beata Kopczyńska, rzecznik prasowy oddziału ZUS w Rybniku.
Tymczasem renta jest świadczeniem, wypłacanym osobom, które miały to nieszczęście utracić zdolność do pracy i samodzielnego utrzymania się. Każdy z nas podlega takiemu ryzyku i dlatego wszyscy obowiązkowo jesteśmy od niego ubezpieczeni.
– Gdy zdarzy się jakiś wypadek lub choroba, która sprawi, że nie będziemy mogli pracować i to nie tylko w swoim zawodzie, ale w ogóle, wówczas ZUS wypłaci coś w rodzaju pensji–odszkodowania – tłumaczy rzeczniczka.
Jeśli lekarz orzecznik uzna, że istnieje szansa na przekwalifikowanie się pacjenta i wykonywanie przez niego innej pracy, niż dotychczas, to choćby był on bardzo chory – może nie dostać orzeczenia o całkowitej niezdolności do pracy.
– Przykładów jest wiele. I tak górnik chory na śmiertelną pylicę płuc może się przekwalifikować na sprzedawcę w kiosku i nadal z powodzeniem sam na siebie zarabiać dodaje Beata Kopczyńska.
(j.sp)