Po swoje auto strażnicy pójdą pieszo
Strażnicy miejscy z Radlina już niedługo przeniosą się do nowej siedziby. Bez auta, któremu parkowanie pod gołym niebem przy INCO mogłoby według radnych zaszkodzić.
Po zakończeniu kolejnego etapu modernizacji budynku INCO, do znajdującego się tu nowego biura mają przenieść się strażnicy miejscy z Radlina. I w związku z tym na ostatniej sesji radni zastanawiali się co zrobić z samochodem strażników. – W jaki sposób to auto zostanie zabezpieczone? – pyta radny Michał Wawrzyniak. – Teraz jest 24 godziny na dobę pod obserwacją kamer monitoringu zamontowanych przy MOK–u. W INCO tak przecież nie będzie. Może konieczna będzie budowa jakiegoś garażu – sugeruje radny. Miejscy rajcy obawiają się, że stojące pod niebem obok INCO auto może paść ofiarą wandali i zostać zniszczone.
– Do momentu przeniesienia Straży Miejskiej w jakiś sposób ten problem rozwiążemy – uspokaja Piotr Śmieja, zastępca burmistrza miasta. – Niekoniecznie auto będzie parkować pod INCO. Być może strażnicy w ramach patrolu pieszego będą musieli gdzieś po auto pójść – dodaje burmistrz. Niewykluczone więc, że po przenosinach straży miejskiej do INCO, auto strażników w dalszym ciągu parkować będzie tam gdzie do tej pory.
(art)