Afryka dzika dżipem zdobyta
Rybnicko – wodzisławska grupa off-roadowa RMF Caroline Team pokonała trasę pierwszego polskiego rajdu na pustyni.
Przez kilka dni zmagali się z piaskiem, skałami, trudnymi podjazdami i niemiłosiernym skwarem. Pokonali setki kilometrów przemierzając afrykańskie bezdroża Maroka. Wrócili nie żegnając się z Afryką, bo kiedyś z pewnością jeszcze tutaj przyjadą.
Rajd z gwiazdami
Rajdowcy z rybnicko-wodzisławskiej grupy off–roadowej RMF Caroline Team zaliczyli pierwszy polski rajd na pustyni - RMF Morocco Challenge. Do udziału w afrykańskiej przygodzie zgłosiło się w sumie kilkudziesięciu zawodników. Wystartowali na motocyklach, quadach oraz samochodami. Splendoru imprezie przydawał fakt, że wśród uczestników były gwiazdy radia i telewizji. W zawodach wystartował TVN Team w składzie: Daria Widawska i Piotr Zelt, RMF Team - Marta Grzywacz, Tadeusz Sołtys i Piotr Jaworski oraz trzy załogi dowodzone przez Rafała Płuciennika z Wodzisławia, Aleksandra Szandrowskiego i Sławka Gajewskiego.
Z deszczu ku słońcu
Co ciekawe, pustynny rajd rozpoczął się w …deszczowym Krakowie, na placu przed Galerią Krakowską. Rajdowców dopingowali zgromadzeni kibice, fotoreporterzy i dziennikarze. Wszyscy mogli obejrzeć maszyny startujące w rajdzie, porozmawiać z uczestnikami wyprawy, a także posłuchać wywiadów nagrywanych w strugach deszczu. Po honorowym starcie załogę czekała długa droga do celu. Cała karawana wraz ze sprzętem, wozami serwisowymi i cateringiem wyruszyła do hiszpańskiego portu Almeria, a stamtąd nocnym rejsem promowym do Maroka.
Szerokiej drogi to za mało
Bez wytchnienia zmagali się z pustynią. Drugiego dnia organizatorzy przygotowali dla zawodników 500–km odcinek! Pierwszy z nich, wytyczony po byłej trasie Dakaru, prowadził po płaskowyżu Plateau du Rekkam. Drugi odcinek specjalny drugiego etapu przywitał zawodników RMF Morocco Challenge równinnymi terenami, które stawały się coraz bardziej pagórkowate. Jadąc na azymut napotykali na swojej drodze wielkie głazy i wyschnięte koryta rzek. Z kanionu dotarli na wysokość 2000 m n.p.m. Załogi RMF Caroline Team poradziły sobie z kilkusetkilometrowym odcinkiem pustynnych bezdroży i w czołówce zameldowały się obozie w Merzouga, w pobliżu kilkudziesięciometrowych piaskowych wydm Maroka. To spory sukces, bo nie wszystkim udało ukończyć się ten etap.
Jak Rafał „wpływał” na wydmę
Od samego początku na czoło zmagających się z afrykańskimi bezdrożami wysunęły się załogi RMF Caroline Team. Z kolei Nissan Patrol, kierowany sprawną ręką Aleksandra Faziego Szandrowskiego i bezbłędnie nawigującego Rafała Karwackiego, co chwila tasował się na szczycie lub u podnóża wydm z Toyotą Land Cruiser dowodzoną przez Sławka Gajewskiego z Mariuszem Pietrzyckim w roli pilota. Smaczku tej rywalizacji dodawał Rafał Płuciennik z Moniką Popowską z radia RMF FM, który co chwilę energicznie „wpływał” samochodem na wydmę wyprzedzając jednocześnie swych kolegów z teamu.
Jeszcze tu wrócą
Według oficjalnych wyników dublet na podium zdobyły załogi RMF Caroline Team. Na najwyższym miejscu stanął duet Sławek Gajewski - Mariusz Pietrzycki, a tuż obok niego, na miejscu drugim, Aleksander Fazi Szandrowski z pilotem Rafałem Karwackim. Pozycję czwartą zajął Rafał Płuciennik pilotowany przez Monikę Popowską i Piotra Jaworskiego. Również startujące w rajdzie medialne teamy nie poddały się bez walki. RMF Team ukończył zmagania na szóstym miejscu, a gwiazdorska załoga TVN Team zajęła piątą pozycję. Wszyscy uczestnicy pierwszego polskiego rajdu w Afryce zadeklarowali, że do Afryki na pewno jeszcze powrócą. Na drugą edycję rajdu…
(izis)
***
Tysiące kilometrów przygody Rybnicko-wodzisławska grupa off-roadowa wzięła wcześniej udział m.in. w najcięższym rajdzie świata, Rainforest Challange w Malezji, a także w najdłuższym rajdzie Europy - Mały Dakar czyli rajd Drezno – Wrocław, w którym rajdowcy mają do pokonania 2 tys. kilometrów w ciągu dziesięciu dni. Ponadto trzy zespoły RMF Caroline Team wystartowały w Great Escape Really.