Liderowi nie sprostali
W miniony weekend ekipa III-ligowego Górnika Radlina rozegrała aż dwa ligowe spotkania i urwała jeden punkt liderowi z Gliwic.
Najpierw w sobotę 14 listopada na wyjeździe pokonała bez większych problemów outsidera ligi drużynę Metalika Radziechowy (17:25, 16:25, 25:21, 22:25). Spotkanie to było zaledwie preludium do meczu, który odbył się dzień później. We własnej hali Górnik podejmował lidera grupy 2 AZS Politechnikę Śląską Gliwice. W dwóch pierwszych setach radlinianie musieli uznać wyższość graczy AZS-u. Druga partia, mimo że przegrana wskazywała na to, że drużyna Górnika może w tym meczu powalczyć. Potwierdziło się to w dwóch kolejnych setach, które tym razem zawodnicy Marka Przybysza po ogromnie emocjonującej batalii rozstrzygnęli na swoją korzyść. W zaciętym tie breaku lepsi okazali się jednak goście, którzy ostatecznie wygrali to niezwykle elektryzujące spotkanie 3:2 (25:19, 26:24, 22:25, 26:28, 15:13).
Mimo porażki w zgodnej opinii trenerów i kibiców było to najlepsze spotkanie Górnika w tym sezonie. Drużyna zagrała w składzie: Piotr Lisicki, Wojciech Musiolik, Rafał Rybarczyk, Jakub Stabla, Piotr Kermel, Jarosław Paprocki, Adam Lewandowski - libero oraz Kamil Gilner, Robert Porwoł i Marcin Krogulec.
Po 11 meczach radlinianie niezmiennie zajmują 5 miejsce w ligowej tabeli. Do końca pierwszego etapu rozgrywek Górnik rozegra jeszcze trzy mecze – w nadchodzący weekend wyjazdowe spotkanie w Zabrzu, oraz dwa mecze we własnej hali z drużynami z Tychów i Ustronia.
(art)