Meldunek zostaje
Dopiero za cztery lata nie trzeba będzie meldować się w urzędach. Rząd stopniową likwidację meldunku obiecywał już w tym roku, ale posłowie uznali, że na zrezygnowanie z biurokracji jest za wcześnie.
Rewolucja w meldunkach to było jedno z ważniejszych haseł Platformy. Miało być tak: obywatel zmienia miejsce zamieszkania, wyjeżdża do pracy, na studia do innego miasta i nie musi iść do urzędu, by wypełniać formularze oraz wprowadzać zmiany w mnóstwie dokumentów. Na początek meldunkowej rewolucji wystarczyłoby dobrowolnie zgłosić miejsce pobytu: byłaby to tzw. rejestracja podstawowego miejsca zamieszkania. Urząd dosyłałby tam wszelkie pisma.