Wykorzystaliśmy mróz i dobry pomysł
Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy ma swoje lodowisko.
Od trzech tygodni za budynkiem SOSW w Wodzisławiu funkcjonuje lodowisko. Wykonali je sami uczniowie pod okiem nauczyciela wuefu Grzegorza Żymełki. Oczyścili płytki chodnikowe, bandy zrobili z twardego śniegu, a następnie warstwami wylewali wodę. – Nie wiedzieliśmy jak się do tego zabrać, więc zwróciliśmy się do strażaków. Oni chętnie odpowiedzieli, jednak pojawiły się wątpliwości. Akurat mróz zelżał i tak duża ilość wody wylana w krótkim czasie na tej powierzchni by się nie utrzymała. Ostatecznie sami zabraliśmy się do roboty. Strażacy wyliczyli nam jedynie ile wody zużyjemy – wspomina Grzegorz Żymełka.
Okazało się, że potrzeba 15 m sześć. wody. – zadzwoniłam do wodociągów i zapytałam o koszty. Kiedy powiedziano nam, że zapłacimy ok. 60 zł to nie miałam wątpliwości – mówi Beata Rączka, dyrektor SOSW.
Z lodowiska korzystają uczniowie na lekcjach wychowania fizycznego i na zajęciach pozalekcyjnych. Przychodzą tutaj także podpopieczni, którzy są lokatorami internatu. Szkoła dysponuje pięcioma parami łyżew, wielu przynosi swoje. – Z jazdą nie ma problemu. U nas uczniowie poza zimą jeżdżą na rolkach w sali gimnastycznej. Skoro radzą sobie tam, to i na lodzie nie ma większych problemów – mówi Grzegorz Żymełka.
(raj)