Zmarł Olaf Depa
Sześcioletni Olaf Depa nie żyje. Zmarł w sobotę, 13 lutego. Jego pogrzeb odbył się w poniedziałek, 15 lutego, w Godowie. Chłopiec cierpiał na straszną chorobę, miopatię mitochondrialną. Zaczął tracić siły, przestał chodzić, nie potrafił zrobić niczego bez pomocy rodziców. W pomoc zaangażowało się wielu ludzi. Niestety…
Dotarła do nas smutna wiadomość, że sześcioletni Olaf Depa z Godowa, zmarł w sobotę, 13 lutego. Jego pogrzeb odbył się w poniedziałek, 15 lutego, w Godowie. Olaf miał 2,5 roczku, kiedy wykryto u niego straszną chorobę, miopatię mitochondrialną. Chłopiec zaczął tracić siły, przestał chodzić, nie potrafił zrobić niczego bez pomocy rodziców. Jedynym ratunkiem była dla niego kosztowna rehabilitacja i leczenie za granicą. – Niestety, nie udało się nam go uratować – powiadomiła nas o fakcie Jolanta Górecka, dyrektor biura posła Adama Gawędy, które również zaangażowało się w pomoc dla chłopca. – Walkę o życie przegrał nie tylko Olaf, ale wszyscy ci ludzie, którzy starali się mu pomóc. A było ich naprawdę dużo. Chory chłopczyk i jego rodzina napotkali na swojej drodze przeszkody, których nie byli w stanie pokonać. Nasi lekarze nie umieli mu pomóc, nie dawali nadziei. Do tego dochodziły problemy z jastrzębską fundacją, która nie chciała przekazać środków uzbieranych z 1 proc. na Olafa – dodaje ze smutkiem Jolanta Górecka.
Brak pieniędzy, brak nadziei
Przypomnijmy, że pieniądze na rzecz chłopca zbierała najpierw Fundacja na rzecz Walki z Chorobami Cywilizacji z Jastrzębia, która odmówiła ich wypłacenia. Sprawę nagłośniły media, próbowalły pomóc. Na próżno. Olafem zaopiekowała się wodzisławska Fundacja Wspólnota Dobrej Woli. – Rodzina Olafa zwróciła się także do nas z prośbą o odszukanie biopsji, która została zrobiona w Akademii Medycznej w Warszawie w maju 2007 roku i nie przekazana do badania. Do wiosny 2008 roku nie było wyników. Biopsja odnalazła się, a badanie wykonano dopiero po naszej interwencji –mówi Jolanta Górecka. Jej zdaniem zostało popełnionych szereg błędów, które miały wpływ na przebieg leczenia i rehabilitację, która w tej chorobie jest po prostu niezbędna. – Z tego co nam wiadomo, właśnie z powodu braku pieniędzy Olaf nie był rehabilitowany przez 3 miesiące. Od tego czasu jego stan się pogarszał – uważa Jolanta Górecka.
Łączymy się w bólu
O Olafie pisaliśmy także kilka razy na naszych łamach. Przedstawiliśmy dramatyczną walkę rodziny Depów o życie chłopca. Dwa tygodnie temu Olaf gościł w naszym apelu „Podziel się podatkiem” o odpisie 1 proc. na rzecz chorych dzieci. Niestety, mimo szerokiej akcji społecznej i zaangażowaniu wielu osób, chłopczyk zmarł. Składamy rodzinie wyrazy współczucia.
(izis)