Czwartego Orlika nie będzie
Ministerstwo zdecydowało, że boiska powstaną w gminach, które nie mają jeszcze ani jednego takiego obiektu. Dlatego też projekt Rydułtów przewidujący wybudowanie czwartego w mieście Orlika trafił na listę rezerwową.
Na liście rezerwowej wylądował wniosek władz Rydułtów o przyznanie pieniędzy na kolejne, czwarte już boisko typu Orlik. Decyzją ministerstwa sportu, które dofinansowuje budowę, w tym roku boiska powstaną w gminach, które nie mają jeszcze ani jednego takiego obiektu. – Wniosków było więcej, niż przewidzianych pieniędzy, więc ministerstwo wprowadziło taki podział. To decyzja podyktowana zbliżającymi się wyborami. Spodziewaliśmy się tego. Orliki to fajna sprawa. Pokrywa się tylko 30 procent kosztów, boisko jest gotowe po kilku tygodniach, więc gmina, która nic nie zrobiła, ma się czym pochwalić. Ale czekamy spokojnie, orlika będziemy mieli tak czy inaczej. Jak nie w tym, to w przyszłym roku – komentuje Krzysztof Jędrośka, sekretarz miasta.
Może ktoś zrezygnuje
Spokój wynika z dotychczasowych doświadczeń. W poprzednich latach bywały sytuacje, kiedy niektóre gminy wycofywały się z inwestycji, bo okazywało się, że nie są do nich przygotowane. Wtedy orliki przechodziły na samorządy czekające w rezerwie. – Gminy, które zaczynają z orlikami, często nie zdają sobie sprawy z przygotowań, które trzeba poczynić. Kiedy dostawaliśmy pierwszego orlika, mieliśmy wszystko gotowe, bo na wskazanym terenie i tak chcieliśmy budować boisko. A pamiętam, jakie problemy miał Racibórz. Pojawił się orlik, to brali, a okazało się, że nie mieli uzbrojonego terenu. No niczego. Bywały też sytuacje, kiedy teren pod boisko nie miał wskazanej funkcji sportowo – rekreacyjnej w planie zagospodarowania przestrzennego. A procedura zmiany planu długo trwa. Gminy nie wyrabiały się w czasie i we wrześniu rezygnowały z orlika – mówi sekretarz. Spodziewa się, że w tym roku sytuacja powtórzy się, na czym stracą Rydułtowy.
Obok przedszkola
Krzysztof Jędrośka zapewnia, że władze są przygotowane do inwestycji. Mają zabezpieczone pieniądze w budżecie. Teren jest gotowy, a projekt jest kończony. Czwarty orlik byłby pierwszym w centrum miasta. Wyznaczono mu lokalizację przy ul. Kochanowskiego, tuż obok planowanego przedszkola, którego budowa ruszy jeszcze w tym roku. Krzysztof Jędrośka mówi, że to celowy zabieg. – Orlik musi opierać się na jakiejś instytucji, żeby był ktoś, kto go dogląda, opiekuje się nim. Tak jest np. ze Szkołą Podstawową nr 3 czy Ośrodkiem Pracy Pozaszkolnej. Tyle, że orlik powstanie powiedzmy w trzy miesiące, a przedszkole będzie budowane dłużej, więc przez pewien okres będzie tam tylko boisko – mówi sekretarz.
Rydułtowy z trzema orlikami są w ścisłej czołówce województwa śląskiego.
(tora)