Motocykliści będą mieli gdzie poszaleć
W Skrzyszowie powstanie amatorski tor krosowy.
W Godowie, zresztą jak i w sąsiednich gminach przybywa amatorów terenowej jazdy na motorze. Mieszkańcy gminy narzekali zaś, że motocykliści pojawiają się na leśnych ścieżkach. Niektórym przeszkadzało nawet użytkowanie przez hałaśliwe motory publicznych dróg. Dlatego w ostatnim czasie motocykliści sami zorganizowali sobie mały tor w Krostoszowicach, przy dawnej kopalnianej hałdzie. Tyle, że jeździli tam nielegalnie. Nie załatwili pozwolenia od właścicieli terenów, czyli Spółki Restrukturyzacji Kopalń oraz Nadleśnictwa Rybnik. Dlatego z toru musieli się wynieść, tym bardziej, że protestowała część mieszkańców Krostoszowic, niezadowolonych z tego, że niedzielne popołudnia zakłóca im ryk silników.
Mieszkańcy wyrazili zgodę
W niedalekiej przyszłości problem motocyklistów powinien rozwiązać tor krosowy na hałdzie w Skrzyszowie, przy granicy z Mszaną. Co prawda niektórzy mieszańcy mają wątpliwości, czy nie będzie on uciążliwy, ale sami zainteresowani przekonują, że o uciążliwości nie może być mowy. – Tor będzie na uboczu, a poza tym przecież nie będziemy jeździć tam codziennie, tylko w wybrane dni – przekonuje Bartosz Marcol, jeden z przyszłych użytkowników toru. Co ważne, lokalizacja ta uzyskała poparcie zebrania wiejskiego, które wyraziło aprobatę co do pomysłu budowy toru dla amatorów terenowej jazdy.
Tor wybudują i zadbają o niego motocykliści
Podczas zebrania padło również pytanie o kwestie bezpieczeństwa. – To musi być porządny tor, który będzie gwarantował bezpieczeństwo jego użytkownikom. Poza tym konieczne będzie jego utrzymanie w należytym stanie, co z pewnością będzie kosztować – zauważył Jan Brzemia ze Skrzyszowa. – To będzie tor amatorski, który będą utrzymywać w swoim zakresie sami motocykliści, oni też zajmą się jego budową. My tylko wspomożemy ich sprzętowo, podobnie jak to było przy budowie toru rowerowego na Podgórniku w Godowie – wyjaśnia Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. Jednocześnie wójt zaznacza, że o budowie toru będzie można rozmawiać dopiero wówczas, kiedy gmina stanie się właścicielem hałdy. – Na razie trwa procedura związana z przejęciem tego terenu za długi SRK względem gminy. Jak zostaniemy właścicielem to wtedy nie będzie przeszkód by tor powstał – zaznacza Adamczyk.
(art)