Strzelca uratował remis
FUTSAL
Remis Strzelca Gorzyczki z ostatnią drużyną II ligi.
W niedzielę, 20 lutego, Strzelec Gorzyczki podejmował we własnej gali GSF Gliwice, ostatnią drużynę ligi. Wydawało się, że będzie to lekki mecz, w którym gospodarze łatwo zdobędą trzy punkty. Rzeczywistość okazała się dla Strzelca o wiele mniej kolorowa. Goście zamurowali bardzo szczelnie swą bramkę i atakowali jedynie z kontry. Z kolei gospodarze, zmuszeni do rozgrywania ataku pozycyjnego nie potrafili nijak zagrozić bramce rywala. Bezbrakowy rezultat utrzymywał się do 12 minuty spotkania, kiedy to goście po kontrze pokonali Mariusza Tokarczyka, bramkarza Strzelca. Dopiero 17 sekund przed końcem pierwszej połowy gospodarze zdołali wyrównać za sprawą precyzyjnego strzału Mariusza Radziszewskiego. Ich radność nie trwała jednak długo, bo już 10 sekund później po strzale zawodnika z Gliwic piłka odbiła się od nogi Radziszewskiego i wylądowała w siatce Strzelca. Do szatni ekipa z Gorzyczek schodziła ze stratą jednej bramki.
W drugiej połowie kibice aż do 15 minuty tej części gry musieli czekać na kolejnego gola. Jego zdobywcą okazali się przyjezdni, którzy ponownie wykorzystali szybka kontrę. Wówczas Strzelec zdjął bramkarza i wprowadził do pola gry kolejnego zawodnika. Przewaga w polu odniosła skutek 3 min. przed końcem meczu, po samobójczym trafieniu zawodnika z Gliwic. 11 sekund przed ostatnim gwizdkiem sędziego Strzelcowi udało się wyrównać stan meczu. Autorem wyrównującego gola został Adam Procek, który uderzył na tyle mocno i precyzyjnie, że bramkarz gości był bez szans. Tym samym gospodarze wrócili z dalekiej podróży i w niebywałych okolicznościach zdobyli jeden punkt.
(art)